Dołożyć czy nie? Kupić droższy na dłużej czy zmienić za jakiś czas? Wielu z Was męczą takie decyzje kupując telewizor. Na przykładzie Samsunga KS9000 odpowiem na Wasze dylematy dotyczące zakupu sprzętu z najwyższych serii. Nie tylko telewizorów.

Wszystko jest świetne

W dzisiejszym świecie elektroniki użytkowej bardzo często oceniamy sprzęt już nie przez pryzmat tego w czym jest dobry, ale w czym niedoskonały. Doszliśmy do takiego miejsca, w którym jeśli kupujecie urządzenie ze średniej lub wysokiej półki, to macie bardzo małe szanse trafienia na kompletny bubel. Szczególnie widać, to na rynku komórek. Dziś już prawie nie ma złych flagowców. Są tylko mniej doskonałe. Owszem, raz na jakiś czas trafi się większa „wtopa”, ale to są przypadki sporadyczne.

W telewizorach jest podobnie. Średnia i wysoka półka cenowa, najwyższe serie na dany rok, to w większości przypadków sprzęt tak dobry, że przeciętny odbiorca będzie zadowolony prawie ze wszystkiego. Jedynie prawdziwi zapaleńcy widzący najdrobniejsze wady obrazu muszą szukać głębiej, zastanawiać się bardziej, analizować i porównywać.

W kontekście tego faktu pojawia się więc pytanie – czy warto kupić droższego Samsunga KS9000 zamiast tańszego, ale nadal znakomitego KS7500, którego niedawno testowałem?

Samsung KS9000 - Tizen TV

 

Cena luksusu

Sprawdźmy najpierw ceny. Aktualne znajdziecie zawsze pod linkami.

Samsung KS7500

Samsung KS7500 - wygięte ekran

Samsung KS9000

Samsung KS9000 - tył

Model KS7000, z płaskim ekranem, jest nieco tańszy od KS7500, a pomiędzy tymi dwiema seriami jest jeszcze oczywiście seria KS8000 (której bliżej do tej wyższej, niż niższej).

Obydwa telewizory (KS7500 i KS9000) są sprzedawane z nowym, niewielkim pilotem. Nie oferuje on już niestety sterowania gestami (jak w poprzednich latach), więc wprowadzanie treści w przeglądarce internetowej czy haseł jest wolniejsze. Poza tym to dobra konstrukcja.

Samsung KS9000 - pilot

W kartonie znajdziecie też zewnętrzne pudełko One Connect Mini zawierającym ważne podzespoły i złącza. Dzięki niemu za samym telewizorem macie tylko dwa kable – zasilania i łączności z One Connectem. Wszystkie inne przewody (HDMI, antenowy itd.) podprowadzacie do zewnętrznego huba, którego możecie ustawić w dowolnym miejscu. To znakomite rozwiązanie, za które chwalę Samsunga od lat.

Samsung KS9000 - One Connect Mini

Technicznie o Samsungu KS9000 – co znajdziecie pod maską odbiornika SUHD?

Poniższe specyfikacje możecie porównać z modelem KS7500, który opisałem w takiej samej formie.

Pod maską KS9000 znajdziecie:

  • System operacyjny – Tizen TV 2016
  • Matryca – LCD LED VA 120 Hz
  • Rozdzielczość – 4K (3840 x 2160 pikseli)
  • Kontrast – około 3000:1
  • Kolory – około 95% palety DCI-P3, około 73% palety Rec.2020
  • Jasność – maksymalnie około 1500 cd/m2 (fragment ekranu przez chwilę)
  • Input lag – około 21 ms
  • HDR – tak, w standardzie HDR10
  • 3D – brak

Od strony technicznej telewizor ma kilka podobnych problemów co niżsi bracia. Po pierwsze „skrzyneczka” One Connect Mini nie ma złącz USB w standardzie 3.0. Niestety są tylko 2.0, co jest bardzo dziwne w telewizorze tak silnie nastawionym na treści UHD.

Samsung KS9000 - One Connect Mini USB 2.0

Podświetlanie matrycy LCD jest tu również brzegowe, więc local dimming nie będzie doskonały i mogą wystąpić smugi światła na ciemnym tle (bardzo zależy to od konkretnego egzemplarza). To trochę rozczarowujące w modelu, który obecnie jest najwyższym jaki oferuje Samsung (do końca roku będą jeszcze kolejne, bardziej „wypasione” serie). Telewizor nie ma też wsparcia dla 3D (jeśli kogoś to jeszcze obchodzi).

Polecam tekst: Chcesz telewizor 3D? To lepiej kup go teraz! 3D umiera. Kto rezygnuje z niego całkowicie i dlaczego?

Telewizor ma kilka problemów tożsamych ze wszystkimi modelami z tegorocznej serii KS, ale oferuje również te same, a nawet większe zalety. Lepszy kontrast i jasność, co jest bardzo ważne w przypadku treści HDR. Niski input lag, czyli rewelacyjne wsparcie dla gier, a na deser wszystkie dodatkowe funkcje, o których pisałem w poprzednim tekście na temat tego telewizora. Są one rewelacyjnie dopracowane i co jeszcze ważniejsze – praktyczne.

Ja osobiście najczęściej używam funkcji podłączania słuchawek Bluetooth. Głównie dlatego, że jest to proste i ultra szybkie. Ale Wam może przydać się PIP (modele z serii KS7000/7500 nie mają dwóch tunerów), głosowy asystent czy gry. Pod względem dodatków nie ma tu na co narzekać.

Samsung KS9000 - słuchawki Bluetooth

 

Praktycznie o Samsungu KS9000 – ile warte są trochę większe możliwości?

Pozostaje więc pytanie czy opłaca się ten telewizor kupić?

Odpowiedź jest prosta – oczywiście, że tak. Skoro KS7500 był naprawdę dobry, KS8000 świetny, a KS9000 jest jeszcze lepszy, to w zasadzie nie ma tu zbyt wiele do dodania. Oczywiście za chwilę pojawią się kolejne modele, z pełnym podświetlaniem LED i zapewne będą jeszcze lepsze, ale nie zmieni to jakości tego odbiornika.

Samsung KS9000 - EPG menu boczne

Ktoś może się przyczepić do faktu, że różnice między modelami w serii nie są astronomiczne. To prawda i moim zdaniem w najwyższych z dostępnych obecnie w Polsce wersjach powinno już być pełne podświetlanie LED, a nie tylko brzegowe. Tego brakuje tu najbardziej.

Tylko, że koniec końców telewizor i tak jest świetny. Jak cała seria KS z roku 2016… Jak większość sprzętu ze średniej i wysokiej półki największych producentów. Oni muszą oferować kilka modeli o nieco odmiennych właściwościach, bo po prostu tak zarabiają. Pieklenie się na to nie ma sensu, bo musielibyśmy nie kupować nic. Cały rynek jest dziś tak zbudowany. Jeśli każdy iPhone z danej serii jest taki sam, to bądźcie pewni, że Apple odbije to sobie na dużych różnicach cen między modelami o różnej pojemności pamięci. Skoro wszystkie Mercedesy klasy S są znakomite, to trzeba oddzielić je wyposażeniem i dodatkami. Jeśli każdy Samsung serii KS jest dobry, to różnice będą niewielkie… Ale będą.

Samsung KS9000 - EPG

 

Kiedy kupować sprzęt z najwyższej serii?

Na początku tekstu pisałem, że sprzęt ze średniej i wysokiej półki jest już dziś często tak dobry, że jego ocenianie polega głównie na czepianiu się.

Odpowiedź na pytania „kiedy kupować sprzęt z najwyższej serii?” oraz „ile warte są trochę większe możliwości?” jest więc banalnie prosta. Są warte tyle, ile jesteśmy w stanie za nie zapłacić.

Różnice między Samsungiem KS75000, KS8000, a KS9000 nie są astronomiczne. Ale są. Wyższe serie mają podwójny tuner, trochę lepsze parametry jasności i kontrastu. To są dodatkowe szlify na kamieniu, który od początku był szlachetny. To ile karatowy diament kupicie, zależy tylko od Waszej zachcianki i możliwości finansowych. Koniec końców i tak będzie się błyszczał.

Mówiąc prosto – najdroższy sprzęt kupujcie po prostu wtedy, gdy Was na niego stać. Wiem, że to banał, ale często za bardzo kombinujemy szukając nowego produktu kierowani myśleniem, że to musi być urządzenie na zawsze. Nie musi. Nie będzie. Jeśli ustalicie sobie górny budżet jaki możecie wydać na telewizor, komórkę, komputer czy cokolwiek innego i sprawdzicie najwyższe możliwe serie mieszczące się w tym budżecie, to w większości przypadków wybierzecie dobrze. Jeśli Was stać, to niby czemu nie decydować się na model lepszy?

Oczywiście nie kupujcie w ciemno. Poczytajcie opinie i recenzje. Porównajcie możliwości i dodatki. Skupcie się na tych funkcjach, które są ważne dla Was, a nie dla producenta czy recenzenta. I wtedy zdecydujcie czy najwyższy model jest Wam potrzebny. Tylko nie róbcie tego zbyt długo, bo nie ma sensu. Za kilka lat i tak zmienicie ten sprzęt, a na prawdziwego bubla trudno dzisiaj wpaść.

W przypadku opisywanego Samsunga KS9000 na pewno będziecie zadowoleni.

 

Obywatel HD - Polecam