Osoby śledzące mnie na Facebooku i uważnie wczytujące się w ostatnie treści na blogu wiedzą, że właśnie bawię się na koszt Panasonica w Hamburgu. Na szczęście Panasonic Convention 2012 to nie tylko dobry hotel, dobre jedzenia i pobudka o 4 rano by zdążyć na samolot. To też sprzęt. Na dniach podeślę więcej materiałów (jeszcze dziś pierwszy filmik). Póki co dwie fotki na zachętę.
Na jednej z nich, jak widać, wdzięczy się sympatyczna modelka, na której można było testować aparaty Panasonica. Ja zrobiłem fotkę sprzętem Sony, ale obiektyw nie pękł.
Drugie zdjęcie, to kilka paneli LCD LED z nowych serii. Póki co o telewizorach więcej nie napiszę, bo organizatorzy zaplanowali ich oglądanie na jutro. Dzisiaj królowało foto i audio.
Wybaczcie, że tak skromnie, ale najpierw muszę iść coś zjeść :)