Firma Valve udostępniła kolejne informacje na temat platformy SteamOS, o której pisałem w zeszłym tygodniu. Można już zapisać się na testy i są pierwsze opinie na temat nietypowego kontrolera, który być może będzie symulował różne wrażenia dotyku.

Przede wszystkim jeśli pomysł Valve na system operacyjny SteamOS dla gier i multimediów się Wam spodobał, to wskoczcie na oficjalną stronę twórców by sprawdzić warunki przystąpienia do beta testów platformy. Dla zainteresowanych zasady wyglądają tak:

  1. Dołącz do grupy Steam Universe
  2.  Zaakceptuj warunki umowy Steam Hardware Beta Terms and Conditions
  3. Dodaj 10 znajomych na Steam (jeżeli jeszcze tylu nie posiadasz)
  4. Utwórz publiczny profil na Społeczności Steam (jeżeli jeszcze go nie posiadasz)
  5. Zagraj w grę, używając kontrolera w trybie Big Picture

Wszystko to trzeba zrobić do 25. października. Spośród zainteresowanych osób twórcy wybiorą 300 użytkowników, którzy przetestują SteamOS. 30 z nich zostanie wybranych na podstawie ich wkładu w społeczność oraz uczestnictwa w programach testowych w przeszłości. Reszta użytkowników zostanie losowo wybrana z listy osób spełniających wymagania. Sprzęt do testów zostanie wysłany w tym roku.

Od strony hardware’owej działania Valve są ciekawe nie tylko ze względu na jednostkę centralną, ale i kontroler. Valve już go pokazał. Kontrukcja jest nietypowa.

Co jest innego w tym padzie?

  • Wbudowany ekran dotykowy.
  • Kontrola funkcji przypisanych pod dane klawisze (samodzielne definiowanie funkcji przycisków).
  • Nie ma gałek analogowych. Zamiast tego są dwa okrągłe panele dotykowe, które można naciskać.

Ciekawie brzmi opis oddziaływania na dotyk gracza jaki zastosowało Valve. Nie ma tu tradycyjnych wibracji, ale system działający na bazie elektromagnesów, który ma symulować różne doznania. Przypuszczam, że w zamyśle ma być to coś takiego jak, E-Sense o którym pisałem dwa lata temu.

E-Sense

Tamten system był w stanie udawać np. chropowatość powierzchni i różne materiały (np. coś miękkiego, twardego itd.). Z opisu Valve można wnioskować, że kontroler SteamOS ma mieć podobne funkcje.

Ich możliwości pozwalają na stworzenie nowego sposobu przekazywania informacji do gracza. Umożliwiają one przekazanie informacji odnośnie prędkości, ograniczeń, fakturach materiałów oraz innych wydarzeń, które twórcy przekazać chcą użytkownikowi

– piszą twórcy.

Niektórzy producenci gier mieli już okazję przetestować kontroler własnoręcznie. Była to tylko wstępna wersja, bez ekranu dotykowego na środku, ale funkcje dotykowych „gałek” działały. Jakie one są?

Wygodne, ale jednocześnie inne od wszystkiego czego używałem do tej pory. Spisali się w kwestii symulacji fizycznych przycisków poprzez oddziaływanie dotykowe. W idealnych warunkach kontroler powinien zmieniać się w cokolwiek do czego go zaprogramujesz

powiedział Ichiro Lambe z Dejobaan Games, dodając, że w kilka minut opanował go tak dobrze, że był w stanie sterować postacią w grze FPS. Na koniec Lambe dodał jednak, że fizyczne gałki analogowe są lepsze w zdefiniowanych funkcjach, np. osiąganiu maksymalnej prędkości postaci poprzez proste wychylenie jej do końca.

Inni producenci mówią coś podobnego i nie szczędzą rozwiązaniu Valve pochwał. Inna sprawa, że nie są do końca obiektywni, bo przecież na platformie Steam sprzedają swoje gry, więc zależy im na jej popularności. >Czekam na pierwsze wrażenia dziennikarzy lub zwykłych graczy.

Ja nie jestem do tego przekonany. Valve tłumaczy, że panele dotykowe zamiast fizycznych gałek to korzyść dla fanów np. strategii. Jednak w praktyce nie będzie to ani tak wygodne jak myszka, ani jak zwykły pad. Jeśli granie na tablecie czegoś mnie nauczyło, to tego, że bez względu na rozdzielczość i czułość nic nie jest w stanie zastąpić fizycznych przycisków.