Wpis pochodzi z Multi-bloga.
Za dziesięć lat światem będzie rządzić rzeczywistość poszerzona i przeźroczyste ekrany. Przynajmniej według Microsoftu.
Nasze interaktywne okulary będą tłumaczyły świat na rodzimy język, szyba w taksówce będzie wyświetlała godzinę i pokazywała w rzeczywistości poszerzonej punkty związane z naszym planem dnia, wizytówka zmieni się w interaktywny mini tablet, w oczekiwaniu na metro znajdziemy w telefonie najlepsze miejsce na kawę, zrobimy zakupy i przeznaczymy trochę pieniędzy na cele charytatywne, a po powrocie do domu skorzystamy z interaktywnego stołu, wyświetlaczy 3D nie wymagających używania okularów i oczywiście książek w wersji cyfrowej. Nawet nasze lodówki będą miały funkcje interaktywne.
Oto wizja świata przyszłości według Microsoftu.
Czy bardzo futurystyczna? Nie. Większość z tych technologii jest możliwa do zastosowania już dzisiaj. Jedyną przeszkodą na drodze ku dominacji rynku jest cena. Jeśli jakiś duży producent zechciałby spopularyzować którykolwiek z pomysłów widocznych na filmie, to zapewne nie miałby z tym większego problemu. Gadżety wyszłyby z tego rewelacyjne. Potrzebny jest tylko atak masowy. Tak by miliony ludzi kupowało sprzęt, ceny spadały, a popularność danej technologii rosła.
Wszystkich rozwiązań tego typu raczej nie zobaczymy za 10 lat w naszym codziennym życiu. Ale część na pewno.
Wpis pochodzi z Multi-bloga.