Kiedyś telewizory wybuchały, więc sprawa była jasna. Nie były zbyt zdrowe. Dzisiaj są na pozór bezpieczne, ale tak naprawdę powoli nas zabijają. Jeśli jesteśmy przeciętni.
Naukowcy z Harvard School of Public Health zbadali światowe trendy popularności telewizji. Okazuje się, że przeciętny Europejczyk spędza około 40 procent swojego wolnego czasu przed telewizorem. Australijczyk 50 procent. Daje to około 3-4 godziny przed telepudłem dziennie. Amerykanie oczywiście przodują – przeciętnie około 5 godzin dziennie. Według profesora Franka Hu i doktoranta Andersa Grøntveda ma to bezpośredni wpływ na nasze zdrowe. Wpływ, jak nie trudno się domyślić, negatywny.
Więcej niż dwie godziny dziennie spędzone przed telewizorem zwiększają ryzyko zachorowania na cukrzycę drugiego stopnia oraz wystąpienia chorób serca. Jeszcze większa liczba i mamy szanse na przedwczesną śmierć. Brzmi strasznie.
Rozwiązanie? Nie być przeciętnym. Oderwać się od ekranu i zrobić coś w realu. Piksele są fajne, ale nie uciekną.
Źródło: TGDaily
Fot. Wy Lisbon