Najlepsze TV 2015 roku

Chcecie kupić nowy telewizor z tegorocznych serii? Oto kilka modeli, które mogę z czystym sumieniem polecić. Czekam też na Wasze typy i dyskusję.

Dwie uwagi.

Po pierwsze – poniżej znajdziecie moje osobiste typy. Jak wszystko na blogu ObywatelHD.pl tak i ten tekst jest subiektywny, ale poparty jak najbardziej obiektywnymi argumentami. Jeśli nie zgadzacie się z moim zdaniem lub jego uzasadnieniem, to nie widzę w tym żadnego problemu. Komentarze są otwarte, mój Facebook na Was czeka. Tylko jak zwykle proszę o merytoryczną dyskusję, a nie kłótnię.

Druga sprawa – czemu tylko trzy telewizory? Bo to trzy najlepsze (znów – moim zdaniem) odbiorniki tego roku. Z różnych względów, o których piszę w wyjaśnieniu. Jeśli planujecie kupić nowy odbiornik, to więcej propozycji Wam nie trzeba. Jeśli jednak mimo wszystko potrzebujecie alternatyw, to podaję je przy każdym typie, a na samym końcu wymieniam też dwa inne, ciekawe modele.

Zaczynamy!

 

LG EG960V OLED 4K – najlepszy telewizor do kina domowego

LG EG960V OLED 4K - czerń

Test telewizora LG EG960V

65-calowy OLED 4K (od niedawna dostępny jest również model o przekątnej 55″) zrywa beret z głowy i robi to z taką łatwością, że to aż nieprzyzwoite! Po prostu naturalnego kontrastu OLEDa nie jest w stanie pobić żaden LCD. Obojętnie za ile pieniędzy i z jakimi dopalaczami. Mroczne lub kosmiczne kino na EG960 wygląda zniewalająco! Nawet jeśli jakiś szczegół zniknie w mroku, to dla większości odbiorców będzie to absolutna rewelacja. LG EG960V to również bardzo wyraźny postęp w innych aspektach technologii OLED. Lepsza biel, o wiele szybszy i jeszcze wygodniejszy system webOS 2.0, dużo wyższa jasność matrycy, wedle oficjalnego stanowiska LG brak jakiegokolwiek problemu z żywotnością matrycy, a do tego akceptowalny input lag i rewelacyjny pilot.

Jeśli kupujecie telewizor głównie do filmów, kochacie idealny kontrast oraz węgielną czerń i możecie sobie na niego pozwolić, to LG EG960V jest po prostu telewizorem dla Was. Efekt WOW gwarantowany.

Ceny LG EG960V (aktualne pod linkami):

Jeśli nie stać Was na OLEDa 4K lub z jakiegoś innego powodu nie interesuje Was ten rewelacyjny telewizor, to możecie zainteresować się też tańszym (ceny od około 8999 zł) modelem LG EG910V, którego dla Was testowałem. To model Full HD, który ustępuję EG960V pod kilkoma względami, ale nie w kwestii kontrastu, który jest równie imponujący.

 

Samsung JS9000 – najlepszy telewizor „wszystko w jednym”

Samsung JS9000

Test telewizora Samsung JS9000

W tym roku Samsung zachwycił recenzentów i odbiorców serią JS. Najwyższy model z niej, JS9500, to prawdziwe monstrum! Nanokryształy, HDR, Ultra HD, pełne podświetlanie LED… Wszystko, co można sobie wymarzyć. Według mnie najciekawszym telewizorem Samsunga w tym roku jest jednak model JS9000. Łączy on w sobie równie imponujące możliwości i rewelacyjne osiągi na wielu polach, a jednocześnie kosztuje odczuwalnie mniej niż najdroższa seria. Szczególnie teraz, po kilku miesiącach od premiery, gdy jego mniejsze przekątne zeszły już do cen akceptowalnych przez wielu Obywateli świata HD.

JS9000 to przede wszystkim super niski input lat (około 23 msec), złącza i podzespoły w zewnętrznej „skrzyneczce” One Connect Box (a więc pełna gotowość na ewentualny update hardware’u w przyszłości), dobry kontrast, jasność i ogólna jakość obrazu. Pilot bardziej pasował mi w zeszłorocznym designie, ale to szczegół. Generalnie jest to rewelacyjny model, który potrafi zaimponować praktycznie na każdym polu.

Samsung JS9000 - dolna belka

Ceny Samsunga JS9000 (aktualne pod linkami):

Jeśli telewizory SUHD Samsunga z serii JS są dla Was zbyt wysoką półką, to sprawdźcie np. model JU7500. Jest o kilka tysięcy tańszy, a to również 4K na matrycy 120 Hz z ekstremalnie niskim input lagiem.

 

Philips PFH6550 – najlepszy stosunek jakości i możliwości do ceny

Philips PFK6550 - pilot i logo

Test telewizora Philips PFH6550/PFK6550

Obiektywnie rzecz biorąc Philips PFH6550 to nie jest najlepszy telewizor tego roku. Moim zdaniem jest to jednak najlepszy wybór pod względem stosunku jakości do ceny. Dzięki rezygnacji Ultra HD i pozostaniu przy Full HD producent mógł tu „wcisnąć” matrycę 120 Hz, wsparcie dla 3D (z którym, jak donosicie pod testem, są pewne problemy, ale przynajmniej jest), cztery złącza HDMI, co nie jest takie oczywiste nawet w kilkukrotnie droższych telewizorach i przede wszystkim trójstronny system podświetlania tylnego Ambilight. Ten ostatni dodatek zaważył nad moim wyborem Philipsa do tego zestawienia. Dawniej tego typu Ambilight był przeznaczony wyłącznie do wyższych serii. W PFH6550 można go mieć za 3600 zł na przekątnej 55 cali. Do tego wszystkiego jest jeszcze system Android TV w najnowszej wersji 5.1. Nie jest to być może najstabilniejszy system na rynku, ale na pewno najbardziej wielozadaniowy. W zestawie znajdziemy też pilota z klawiaturą QWERTY.

Philips PFK6550 - Ambilight kwiat i paznokcie GIF

„Na deser” dostajemy jeszcze wysoki kontrast i dobrą czerń, udane podświetlanie direct LED (w egzemplarzu, który testowałem było znakomite, ale pamiętajcie, że to może różnić się ze względu na konkretną sztukę) oraz możliwość obracania matrycy w lewo i prawo, co w roku 2015, przy większych przekątnych, wcale nie jest takie oczywiste (przez idiotyczne regulacje Unii). W tym przedziale cenowym i w takiej wielkości trudno znaleźć lepszą ofertę.

Philipsy serii 6550 występują wielu wersjach, więc i przedziały cenowe są różne. Wszystkie są jednak atrakcyjne biorąc pod uwagę możliwości telewizora.

Jeśli nie interesuje Was Ambilight, to możecie zainteresować się również budżetowym modelem Philips 5500, który dla Was testowałem. Z wyższych serii u Philipsa ciekawie zapowiada się model 8900 z mikroprojektorami zamiast diod LED Ambilighta, gadżeciarski Philips 8600 z odczepianymi głośnikami i super bajerancki Philips 9600. Pisałem o nich tutaj.

 

Inne modele warte uwagi

Oprócz trzech powyższych modeli, z których każdy jest ciekawy z innego powodu, polecam też dwa inne od japońskich producentów:

Panasonic 65CZ950 – OLED TV Panasonica. Rewelacyjny, przepiękny i niestety bardzo drogi. Obecnie kosztuje około 40 000 zł więc dla większości z nas to tylko ciekawostka. Ale i dobry znak na przyszłość technologii OLED, którą dzisiaj w dużych przekątnych oferują już dwaj producenci. Oby tak dalej.

Panasonic TX-65CZ950 OLED TV

 

Sony W705C  – wspominałem o nim w poradniku kupna telewizora za 2000 i 3000 zł. Ten model Sony jest tani (w zależności od przekątnej ceny od 1630 do 2800 zł) i ma absolutnie rewelacyjnie niski input lagi w okolicach 13 milisekund. To jeden z trzech najlepszych wyników na rynku, a co za tym idzie również znakomity wybór dla graczy.

Sony W705C

 

Wasi ulubieńcy

W tytule tego wpisu możecie przeczytać zdanie: „moje i Wasze” typy. Moje już znacie, teraz czekam na Wasze.

Które telewizory roku 2015 uważacie za najlepsze? Zapraszam do komentowania pod tym wpisem i na moim Facebooku.

 

Fot. Aaron Escobar na licencji CC 2.0 Wikimedia