Na targach E3 2011 firma Sony pokazała 24-calowy telewizor PlayStation pozwalający na granie w dwie osoby na tym samym, pełnym ekranie. Do sklepów trafi on przed świętami. Problem w tym, że to samo ma już konkurencja. I to w większej przekątnej.
Dokładnie 13. listopada fani LCD Sony będą mogli zaopatrzyć się w telewizorek PlayStation dedykowany oczywiście graczom. Data premiery dotyczy Stanów Zjednoczonych. O Polsce póki co cisza. Przewidywana cena to 500 dolarów, więc około 1600 zł.
Najciekawszą funkcją jest tu wykorzystanie okularów 3D do grania w dwójkę jednocześnie na tym samym ekranie. I to na pełnym, a nie dzielonym wyświetlaczu. To prosty, ale genialny pomysł wykorzystujący fakt, iż sygnał 3D składa się z dwóch różnych obrazów. Wystarczy założyć odpowiednie okulary pokazujące tylko jeden fragment całości i można cieszyć się różnym obrazem na tym samym ekranie.
Jest tylko jeden problem. Pomysł jest tak prosty, że jego wdrożenie w telewizorach 3D nie przysparza najmniejszego problemu. Potrzebne są tylko odpowiednie okulary i kompatybilne z systemem gry. Podczas targów E3 Sony zachwyciło kreatywnością. Dzisiaj jednak jest w tyle za konkurencją pod względem przekątnej. Telewizorek PlayStation Japończyków ma tylko 24 cale. Podczas targów IFA 2011 LG pokazywało identyczne rozwiązanie, ale w telewizorze LG LW980 o przekątnych 47 i 55 cali.
Ten odbiornik można już znaleźć w polskich sklepach. Jest oczywiście dużo droższy niż ekran Sony (od 8500 zł za wersję 47 cali), ale już jest. Zresztą nie tylko on. Philips również ma już taki system w swoim panelu Philips PFL7606. Jego ceny zaczynają się od 2400 zł za model 32-calowy.
Sony przespało więc swoją okazję na podbicie rynku czymś, czego nikt inny jeszcze nie ma. Aktualnie ma szansę na sukces ze względu na niską cenę. Jeśli oczywiście zostanie ona taka po dojściu do Europy.