Koreańskie firmy LG i Samsung atakują się koncepcjami telewizorów z super cienkimi, ledwo widocznymi ramkami, a tym czasem silny policzek w ich twarze zadaje również japońska Toshiba. Producent pochwalił się modelami LCD L7200 oraz L6200, których matryce wydają się wisieć w powietrzu. Który producent ma najcieńsze ramki?

Telewizory Toshiby będą dostępne w przekątnych od 42 do 55 cali. Producent umieścił w nich technologie 120 lub 240 Hz (w zależności od modelu), wsparcie dla pasywnego 3D, system konwersji dwóch wymiarów do trzech, WiFi i opcje Smart TV. Te ostatnie u Toshiby kuleją, więc nie ma się co nimi podniecać. Zresztą nie to ma być głównym aspektem promocyjnym nowych telewizorów. Najbardziej w ich przypadku przykuwa super cienka rama.

Oczywiście Toshiba nie deklasuje tutaj konkurencji. LG pokazało na CES 2012 chociażby Cinema Screen Design, czyli projekt telewizorów z ramkami o grubości zaledwie 1 mm.

To samo ma Samsung. Panel LCD LED UNES7100 tego producenta, to model, który ma nie tylko rozpoznawać gesty i głos użytkownika, ale również zachwycać matrycą z ramkami o grubości nie większej niż 5 mm.

Koreańscy producenci pokazują również swoje 55-calowe OLEDy, które są już bezkonkurencyjne jeśli idzie o rozmiary obudowy. Nie dość, że mają super cienkie ramki wokół matryc, to jeszcze grubość ich konstrukcji może wynosić nawet 4 milimetry.

Panele Toshiby wyglądają jednak równie imponująco, a wiadomo już, że mają się pojawić w sprzedaży w marcu 2012. Zagadką pozostaje tylko cena, która niska raczej nie będzie. Liczy się jednak to, że Japońskie firmy nie poddają się ostrym atakom z Korei i oprócz silnej gardy, potrafią też wyprowadzić kila celnych ciosów. Globalnego panowania Chin i Korei raczej się już nie zmieni, ale warto się stawiać. I Toshiba robi to z klasą.