Aneta Jadowska udowadnia, że jeśli naprawdę czegoś się chce i jest się w stanie zainwestować w to czas i dużo pracy, to można osiągnąć wszystko. Nawet zacząć żyć z pisania powieści w zaledwie 5 lat.

Chcę być dla moich fanów takim autorem, o jakim ja marzę jako czytelnik

– mówi Aneta Jadowska i wspomina czasy, kiedy to ona nie spała pół nocy przed klasówką z matematyki tylko po to, by skończyć ukochaną powieść.

Aneta napisała „Złodzieja Dusz„, potem jeszcze kilka książek z Dorą Wilk. Teraz spędza czas z nową bohaterką, Nikitą, w takich książkach jak „Dziewczyna z dzielnicy cudów” czy „Akuszer Bogów„.

Pisze, pisze, pisze, potem robi sobie tydzień przerwy w czasie, którego nie może przestać myśleć o pisaniu. I w taki sposób, zapałem i ciężką pracą, w pięć lat stała się znaną pisarką i żyje ze swoich powieści.

Poznajcie Anetę Jadowską. Niezwykłą osobę!

Aneta Jadowska opowiada o tym jak jest być znaną pisarką gdy tak naprawdę jest się nadal książkowym geekiem czekającym bardziej na premierę ulubionej serii innego autora, niż swoją, kolejną powieść.

Autorka jest szczera, zawsze uśmiechnięta i niesłychanie sympatyczna w stosunku do swoich fanów. Widziałem ją na kilku spotkaniach ze swoimi czytelnikami i absolutnie zawsze dawała z siebie wszystko, rozmawiała z nimi, z uśmiechem rozdawała setki autografów i wymieniała chociażby kilka zdań z fanami. To lubię w niej najbardziej i dlatego chciałem z nią porozmawiać w cztery oczy.

Nie zawiodłem się ani o jotę. Aneta to po prostu niesłychanie pozytywna osoba, której zapał do pracy i droga jaką obrała bardzo inspirują.

Pełną rozmowę z Anetą znajdziecie poniżej:

Autorka opowiada na filmie o tym jak sama, nie tak dawno temu, siedziała do 5 rano nad ulubioną książką, tylko po to, by rano spóźnić się na egzamin z matematyki. Ale nie tylko, bo daje też konkretne rady na temat tego jak zostać pisarzem i co jest w tym procesie najtrudniejsze. Spoiler – bez napisanej książki się Wam nie uda. To pewne.

Rozmawiam też z Anetą o polskim rynku. Tutaj autorka ma bardzo optymistyczne przemyślenia i wbrew obiegowe opinii nie uważa wcale, że ludzie mało czytają. Wręcz przeciwnie, podaje konkretne argumenty dlaczego jest wręcz odwrotnie. Snując się po zatłoczonych korytarzach warszawskich Targów Książki miałem podobne przemyślenia. Polacy lubią czytać. Nie dramatyzujmy.

 

Inni Niezwykli Ludzie są w tej serii.

 

Za pomoc w realizacji materiału dziękuję jak zwykle rewelacyjnemu Pawłowi Kuzi.