Trochę to trwało, ale wreszcie zakończył się amerykański proces o naruszenie patentów między Apple, a Samsungiem (teraz czas na apelacje). Ta druga firma nie będzie miała zbyt udanego miesiąca. Kary przekroczą miliard dolarów. Otis, rysownik z Cartoon Wars, komentuje całą sprawę jednym, trafnym rysunkiem. Ja zbieram ciekawostki dotyczące procesu.
Obrazkowy komentarz Otisa widzicie powyżej. Nic dodać, nic ująć. Jakiekolwiek szanse na przyjaźń między dwoma koncernami umarły w momencie gdy dziewięciu amerykańskich przysięgłych zdecydowało, że Samsung ma zapłacić Apple 1 051 855 dolarów za naruszenie patentów dotyczących wyglądu i działania urządzeń takich jak Samsung Galaxy Ace, Galaxy S, Exhibit, Nexus S 4G, Galaxy Tab, Galaxy Tab 10.1, Galaxy S II. Oczywiście koreański gigant będzie się teraz od tej decyzji odwoływał, więc tak naprawdę to jeszcze nie koniec tej wojen patentowych.
Kilka ciekawostek z procesu:
- Apple żądało 2,5 miliarda odszkodowania,
- ława przysięgłych odrzuciła wszystkie roszczenia Samsunga o naruszenie jego patentów przez Apple,
- po ogłoszeniu wyników wartość akcji Apple podskoczyła do rekordowych 673$. Z kolei akcje Samsunga poszybowały w dół o 6,8%, a w najgorszym momencie nawet 7,7%,
- po procesie przedstawiciele Samsunga podkreślali, że to nie zwycięstwo Apple, ale przegrana konsumentów, którzy będą teraz mieli mniejszy wybór produktów. Rzecznik firmy powiedział:
Szkoda, że prawem patentowym można manipulować i dać jednej firmie monopol na prostokąt z zaokrąglonymi narożnikami.
- przysięgli obradowali przez 21 godzin, co jest czasem ekspresowym przy takich sprawach,
- formularz werdyktu, który musieli wypełnić członkowie ławy przysięgłych miał 20 stron i składał się z 700 bardzo szczegółowych pytań,
- procesy między firmami ciągną się od kwietnia 2011 roku kiedy to Apple zaskarżyło Samsunga o naruszenie patentów dotyczących między innymi interfejsu i wyglądu tabletów i komórek,
- inne potyczki firm toczyły się między innymi w sądach we Francji, Danii, Wielkiej Brytanii, Australii i Niemczech,
- w cieniu wojen patentowych Google zarzuca firmom Apple, Oracle i Microsoft próbę zniszczenia rynku dla Androida za pomocą procesów patentowych, a nie walki na lepsze produkty.
Co to wszystko oznacza dla szarego odbiorcy? Mniejszy wybór produktów Samsunga w USA, wyższe ceny, a jednocześnie zwiększenie popularności Apple.
Co o tym sądzicie?