W zeszłym tygodniu dałem znać, że wybieram się do Hamburga na Panasonic Convention 2012. Prosiłem Was o pytania, którymi mógłbym zarzucić przedstawicieli japońskiej firmy. Pojawiło się ich kilka w komentarzach i na Facebooku. Odpowiadam na wszystkie.

pupil pytał o plamy na białym kolorze i zielone węże na czerwonych twarzach

Z przykrością muszę stwierdzić, że Panasonic podchodzi dość nietypowo do wad swoich produktów ignorując wiele krytycznych uwag użytkowników. Przedstawiciele polskiego oddziału producenta byli równie sfrustrowani tym faktem co wielu dziennikarzy na konwencie. Niestety ostatnie słowo ma japońska „góra”, a ta mimo, że pyta nas co zmienić w produktach, to część wad po prostu pomija.

Dotyczy to chociażby wspomnianych przez pupila problemów z „tęczami”, czy np. wypalaniem plazm. Rozmawiałem na te tematy z kilkoma trenerami Panasonica, zarówno z polski jak i innych krajów i nie uzyskałem żadnej konkretnej odpowiedzi. Oczywiście przedstawiciele zapewniają, że nowe plazmy i LCD są lepsze, poprawione pod wieloma względami i jeszcze doskonalsze. Ale o konkretnych zmianach tych dwóch aspektów (problemy z „duszkami” i wypalanie) nie było ani słowa.

Panasonic to firma otwarta na krytykę, ale tylko w niektórych aspektach. Jeśli jakiś temat jest dla firmy i jej produktów bardzo niewygodny, to po prostu się go przemilcza. Ciągnięcie przedstawicieli za język nic nie daje, bo po prostu niewiele wiedzą o zmianach.

Co z oczu to z serca… szkoda.

fluid prosił o wszelkie informacje na temat plazmy VT50

Panasonic VT50 to flagowy model plazm Panasonica na nowy rok. Jest to następca telewizora VT30, nad którym zachwycałem się w lipcu 2011. Nie każdy jednak pokochał ten telewizor tak jak ja. Tomasz Hikisz, jeden z moich wiernych czytelników, miał ze swoją plazmą ogromne problemy. Tak bardzo zniechęcił się do tej marki, że przerzucił się na Sony.

Pogniewałem sie na moja ulubiona markę i zamieniłem na Sony HX920. Może nie jest to ideał, ma słabszy kontrast i mniejsze kąty, ale nie ma powidoków plazmy

– pisał Tomek na moim Facebooku.

Na temat cieni RGB i artefaktów, z którymi miał problemy mój czytelnik, niczego się nie dowiedziałem. To jedna z tych rzeczy, o których Panasonic nie chce rozmawiać. Wiem jednak co w VT50 piszczy. Najciekawsze zmiany w stosunku do poprzednich modeli:

• nowa matryca NeoPlasma z systemem 2500 Hz Focus Field Drive,
• Viera Connect poszerzone o otwartą przeglądarkę internetową ze wsparciem dla flasha,
• dwurdzeniowy procesor Pro 4,
• funkcja multitaskingu,
• jasność wyższa o około 30%,
• 2 pary okularów 3D i nowy pilot z panelem dotykowym w zestawie.

Telewizor ma mieć lepszy kontrast, jasność i ogólną jakość obrazu. Systemy Infinite Black Ultra i High Contrast Filter Pro zadbają o lepsze wrażenia wizualne, ale mówiąc szczerze przeciętny użytkownik i tak pewnie nie zauważy różnicy. Najciekawsze są tu dodatki. Szybki procesor pozwala na multitasking, czyli np. oglądanie na jednym ekranie filmu i okna Skype naraz (jeśli oczywiście dokupicie sobie zewnętrzną kamerkę, bo żaden telewizor Panasonica nie ma jej wbudowanej). Otwarta przeglądarka internetowa z flashem to też super dodatek, ale dotykowy pilot Panasonica na kolana raczej nie rzuca, więc nawigacja po sieci nadal jest dość toporna.

Cieszy za to wbudowane WiFi i nieco odświeżona stylistyka z srebrnymi akcentami.

Telewizor ma się pojawić w sprzedaży w tym roku, ale nie wiadomo ile będzie kosztował.

Cena będzie zapewne porównywalna do zeszłorocznej oferty

– poinformował mnie Maciej Słotwiński Junior PR Manager polskiego Panasonica. VT50 będzie dostępny w rozmiarach 50, 55 i 60 cali, więc przy cenach podobnych do zeszłorocznego VT30 musimy przygotować się na wydatek ponad 12 000 zł (w przypadku 60″ na starcie zapewne dużo więcej).

Paweł Okopień pytał na Facebook o pasywny telewizor 3D Panasonica

Mowa tu o modelu LCD ET5.

Telewizor będzie dostępny w wielu rozmiarach: 32, 37, 42, 47 i 55 cali. Jest to panel oparty na matrycy IPS LED. Technologia 3D zastosowana w tym telewizorze, to FPR znane z paneli LG Cinema 3D. Na pytanie czym będzie się to różniło od telewizorów Koreańczyków nie dostałem konkretnej odpowiedzi, poza oczywistymi przechwałkami, że telewizory Panasonica są po prostu lepsze :)

Sprzęt prezentuje się całkiem nieźle. 3D jest podobne do tego z paneli LG, więc na kolana nie rzuca, ale może spodobać się mniej wymagającym użytkownikom. Szczególnie tym, którzy nie chcą zbankrutować przez drogie okulary migawkowe. W zestawie z ET5 znajdziemy 4 pary okularów pasywnych, a kolejne sztuki kosztują grosze.

Telewizor będzie miał otwartą przeglądarkę internetową, ale bez obsługi flasha. Pozwoli na zapisywanie materiałów na dyski USB, tylko trzeba pamiętać, że działa to tylko z materiałami z tunera, więc np. ulubionego filmu z Blu-ray czy rozgrywki na konsoli do gier podłączonej przez HDMI nie zapiszemy. Pod maską jest też konwersja 2D do 3D, którą nie trzeba sobie zaprzątać głowy, WiFi i DLNA. Miłym dodatkiem będzie też biały kolor obudowy. Niestety z jakichś niezrozumiałych dla mnie powodów dostępny tylko w przekątnych 32, 37 i 42 cale. Największe modele będą tylko czarne.

Generalnie telewizor jest fajny, ale nie spodziewajcie się, że zobaczycie go na największych billboardach reklamowych Panasonica. Przedstawiciele firmy mówili mi wprost, że to model, którym nie będą się za bardzo chwalić. Japończycy stawiają nadal na aktywne 3D, a telewizor pasywny wydali tylko po to, by mieć swój sprzęt w niszy stworzonej przez LG.

Lopezik76 pytał o procesor LSI UniPhier dla Smart TV

To pytanie sprawiło, że dwóch pracowników Panasonica biegało za mną dobre 30 minut co chwilę donosząc nowe, bardziej szczegółowe informacje :) Panasonic chyba bardzo szybko zapomniał o swoich zapowiedziach z zeszłego roku na temat UniPhier. W 2011 firma chwaliła się, że będzie to najszybsza architektura dla telewizorów Smart TV. W tym roku nowy układ zniknął. Po rozmowie z kilkoma kolejnymi osobami, bardzo metodyczny i konkretny specjalista z Japonii podał mi wreszcie konkrety.

LSI UniPhier MN2WS0220, o którym wspominał Lopezik76, był wyposażony w dwa rdzenie 1,4 GHz i miał pobierać o około 40% mniej energii niż konkurencyjne rozwiązania. Szczegóły na jego temat znajdziecie na stronie producenta. Co się z nim stało? Został zaimplementowany do nowych rozwiązań, ale zmieniony.

Układ o którym mówisz jest już czymś starszym. Nasze najnowsze telewizory wykorzystują procesory, w których znajdują się elementy UniPhier, ale nie tylko. Nowe procesory mają jeszcze większą moc i dopiero będziemy się nimi chwalić

– powiedział mi sympatyczny Japończyk tłumacząc, że dawna architektura zdążyła się już zestarzeć i na potrzeby nowych telewizorów potrzebne było coś jeszcze silniejszego. To wspominany wcześniej procesor Dual Core Pro 4. Podobno jego konkretnymi możliwościami Panasonic będzie się dopiero dzielił. Z praktycznych zastosowań jakie dzięki niemu dostaniemy, to np. Multitasking pozwalający na uruchamianie np. Skype’a w oknie obok telewizji, czy zapamiętywaniu do 6 włączonych aplikacji w tle.

To wszystkie pytania, które przysłaliście przed moim wyjazdem do Hamburga. Jeśli naszły Was jakieś nowe – piszcie śmiało w komentarzach pod tym wpisem lub na moim Facebooku.