Wyjeżdżanie samochodem zza rogu lub przeszkody będzie nieco łatwiejsze w samochodach Forda. Producent instaluje kamery szerokokątne pomagające w jeździe.
Kamera o polu widzenia 180 stopni ma być instalowania w maskownicy (potoczny – grill) najnowszych modeli z serii S-MAX i Galaxy. Kierowca będzie uaktywniał ją jednym przyciskiem i obserwował obraz na głównym ekranie samochodu.
Wszyscy przeżyliśmy takie momenty i nie chodzi tylko o ślepy punkt. Czasem problemem może być drzewo czy krzak. Dla niektórych kierowców nawet wyjazd spod własnego domu może sprawiać problemy. Podobnie jak kamery z tyłu samochodu przedni system Front Split View Camera będzie jednym z tych rozwiązań, o których niedługo odbiorcy będą myśleli: jak mogłem się bez niego obejść?
– Tłumaczy Ronny Hause z Driver Assistance Electronic Systems, Ford of Europe.
Podobno kamera ma być skuteczna bez względu na warunki atmosferyczne i nasłonecznienie. Ani brak światła, ani jego nadmiar nie ma wpływać negatywnie na jakość obrazu.
Oczywiście to marketingowe bzdury, ale sam pomysł jest fajny. Dziwię się tylko, że w czasach gdy kamery są w każdym smartfonie, przez chwilę były w telewizorach, a jeśli tylko macie ochotę, to możecie je kupić również w długopisach i guzikach, samochody nie są jeszcze nimi obstawione ze wszystkich stron.
Oprócz kamer z przodu samochodu w nowych Fordach znajdą się też inne, ciekawe systemy.
Między innymi:
- Intelligent Speed Limiter – skanowanie znaków drogowych i automatyczne zmienia prędkości.
- Highbeam – automatyczne przyciemnianie przednich świateł po wykryciu jadących z naprzeciwka samochodów.