GameFly Streaming to odpowiedź Samsunga na bogaty repertuar gier na Android TV. Usługa streamingu dużych tytułów z sieci. Do tej pory z cloud gamingiem prawie zawsze były w Polsce problemy. Jak radzi sobie z tą technologią Samsung?
W Polsce największe nadzieje związane z cloud gamingiem mogliśmy do niedawna wiązać z aplikacją OnLive w Android TV. Testowałem ją dla Was swego czasu na sprzęcie Philipsa.
OnLive nie działał w Polsce idealnie, ale mógł się ciekawie rozwinąć. Niestety po wykupieniu go przez Sony, usługa została zamknięta.
Teraz jej miejsce chce przejąć Samsung łącząc siły z GameFly.
Ten cloud gaming jest dostępny przez Amazon Fire TV lub telewizory Samsunga. W bibliotece znajdujemy 42 gry, które niestety nie należą do najnowszych. Jest jednak kilka ciekawych pozycji.
Repertuar jest podzielony na trzy zestawy, z których każdy kosztuje 35 zł miesięcznie. Płacimy poprzez nowy system Samsung Checkout on TV, którym nie można co prawda sterować za pomocą pada (tak jak menu GameFly), ale sprawdza się i tak świetnie. Po podpięciu karty kredytowej lub konta PayPal cała procedura jest szybka i bezproblemowa.
Około 100 zł miesięcznie za wszystkie pakiety GameFly, to sporo jak za tak leciwe tytuły. 42 gier nie kupimy za tyle, ale zapaleni gracze na pewno w część z nich już grali. Jeśli jednak biblioteka byłaby regularnie poszerzana, to mogłaby stanowić ciekawą alternatywę dla konsol czy komputerów. Jeśli oczywiście działała by dobrze. Jak się sprawdza w praktyce?
Usługę testowałem na Samsungu JS8500 z łączem, które oferuje 85 megabitów downloadu i 5 megabitów uploadu. Do poprawnego działania GameFly zaleca łącze około 10 Megabitów. Jeśli chcecie się podłączyć bezprzewodowo, to musicie mieć WiFi 5Ghz. W innym wypadku (tak jak moim) konieczny będzie kabel.
GameFly obiecuje rozdzielczość 720p i 30 klatki na sekundę. Gry działają mniej więcej w takiej jakości chociaż oczywiście nie wyglądają tak dobrze jak na komputerze. To nadal streaming na żywo z sieci.
Ping na serwerach z Irlandii i Holandii miałem na poziomie około 50. Opóźnienie sygnału było dostatecznie małe, by dało się grać bez problemu. Niestety wielokrotnie miałem za to problemy z obrazem (artefakty) lub dźwiękiem (zniekształcenia). Obejrzyjcie mój test wideo by zobaczyć jak to wyglądało.
Tak więc GameFly działa i momentami było to najlepsze doświadczenie z cloud gamingiem jakiego doznałem w Polsce. Niestety kosztuje też 100 zł miesięcznie, ma w ofercie tylko starsze gry, a jakość streamingu nie jest idealna.
Póki co nie może więc być alternatywą dla konsol i komputerów. Szczególnie dla hardkorowych graczy. Jeśli jednak usługa się rozwinie, pojawi się więcej tytułów i serwery bliżej Polski, to kto wie, może dla niektórych graczy może to być ciekawa oferta.
Nigdy wcześniej nie było w Polsce cloud gamingu ze Smart TV, który działałby lepiej. Co nie znaczy niestety, że GameFly działa idealnie.