Od kilku lat producenci promują swoje platformy Smart TV. Teraz okazuje się, że część ich funkcjonalności będzie można rozwiązać za pomocą HbbTV – telewizji hybrydowej. Będzie walka różnych koncepcji, współpraca czy może stagnacja w rozwoju?
TVP na prowadzeniu
Na wczorajszej konferencji HbbTV Summit pojawiło się sporo fajnych gości. Byli producenci telewizorów, Samsung, Sharp, LG, Sony, Philips i Technisat, a także Telewizja Polska, która w czasie Euro 2012 pokazała bardzo ostre zęby jeśli idzie o Hbb. Nie zabrakło też przedstawicieli HbbTV Consortium, telewizji ProSieben i Sat 1, Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, KIGEiT i innych firm oraz instytucji. Gości było wielu, wystąpienia ciekawe, a przesłanie jedno – HbbTV w Polsce i całej Europie dopiero się rozwija, ale jeśli damy mu szansę, to będzie bardzo interesującym rozbudowaniem funkcji oferowanych przez platformy Smart TV.
Hbb jest dla nas logicznym wyborem. Najpierw dostarzyliśmy kontent do komputerów, potem do smartfonów, a teraz znów wracamy z nim na duży ekran
– powiedział Lars Friedrichs z ProSieben i Sat.1, tłumacząc jak firma wykorzystuje nową technologię. To nie tylko statystyki w wydarzeniach sportowych, ale również uzupełnienie reklam (mini portal na temat Volkswagena, do którego można wejść w czasie reklamy), a nawet gry wideo. Ot chociażby podczas niemieckiej edycji Top Model, w której Hbb pozwalało na głosowania lub zabijanie czasu w prostej grze pamięciowej.
Po co? Aby widz nie zmieniał kanału. Dla nadawców właśnie ten element HbbTV jest najistotniejszy. Czerwony przycisk pojawiający się na ekranie i ukryte pod nim dodatkowe opcje, mają sprawiać, że widz nie zmieni stacji nawet w czasie nudniejszego fragmentu programu lub reklam. Teoretycznie Hbb może również pozwolić na prowadzenie telesprzedaży. Póki co są jednak problemy z płatnościami, które i tak trzeba uiszczać w sieci. Metod zarobku na HbbTV jednak nie brakuje. Można tu dorobić na product placemencie, grach hazardowych i zakładach obsługiwanych pilotem czy sprzedaży wirtualnych dóbr (np. dodatków do gier). Teoretycznie HbbTV daje nawet możliwość dostosowania bloku reklamowego pod konkretnego odbiorcę rozpoznawanego po IP.
Rynek komórkowy nauczył nas, że odbiorcy są skłonni płacić za usługi jeśli są tanie i proste w obsłudze
– podsumował Friedrichs.
Nadawcy są najbardziej podnieceni możliwościami jakie daje ta technologia. I to nie tylko zagraniczni. Telewizja Polska udowodniła w czasie Euro 2012, że ma pomysł na HbbTV. Teraz nadawca chwali się nawiązaniem współpracy z firmą Sony oraz planami na przyszłość.
Pracujemy nad Smart TV i będziemy pracować dalej. Przyjęliśmy w naszej strategii że ten rok będzie dla nas przełomem. Mimo problemów finansowych, o których państwo wiedzą
– mówił Wiesław Łazikowski z TVP wymieniając największe zalety telewizji hybrydowej.
- neutralność technologiczną – otwarta technologia
- i komercjalizację przekazu telewizyjnego – reklamodawcy widzą w tym sposobie prezentowania treści ogromną szansę (podobno do TVP już zgłaszają się domy medialne zainteresowane Hbb).
Stacja chce więc połączyć możliwości Hbb z innymi swoimi ofertami. Właśnie pracuje nad stworzeniem całej platformy hybrydowej, a nie tylko jednej usługi. Zapowiadane możliwości są naprawdę imponujące. Będą usługi interaktywne, audiodeskrypcja, napisy dla osób niesłyszących, napisy dla filmów w oryginalnej wersji językowej, pogoda, regionalne serwisy informacyjne, archiwa TVP, a nawet współpraca z komercyjnymi portalami edukacyjnymi i filmowymi (póki co nie wiadomo jakimi). TVP ma naprawdę ogromne aspiracje i wygląda na to, że chce prowadzić w kwestii usług multimedialnych. W ciągu najbliższych miesięcy na antenie TVP zobaczymy hybrydowe usługi związane z Igrzyskami Olimpijskimi, a także usługi newsowe i pogodowe. Będzie też coś dla fanów czynnego udziału w programie.
Od jesieni będziemy promowali również treści interaktywne. Na początku na pewno w jednym z naszych programów śniadaniowych
– dodał przedstawiciel TVP w trakcie panelu dyskusyjnego.
Wygląda to naprawdę imponująco i powinno interesować wszystkich fanów telewizji nowej generacji. Nie dlatego, że to coś podobnego do Smart TV, ale ze względu na prostotę obsługi. Niektóre funkcje HbbTV będą dostępne nawet bez podpięcia telewizora do sieci. Inne będzie się obsługiwało za pomocą pilota z taką samą prostotą jak przeglądamy menu. Co najważniejsze, cały czas mając ulubiony film czy program w tle. To jedna z najistotniejszych różnic między HbbTV, a aplikacjami Smart. W ich przypadku musimy wejść do platformy producenta, wybrać program itd. W HbbTV to po prostu kwestia wciśnięcia czerwonego przycisku w odpowiednim momencie i obsługa opcji na półprzeźroczystym tle.
Bez sprzętu ani rusz
Co o tym wszystkim myślą producenci? Deklaracje są zgodne – nie negują HbbTV, ale też nie mają zamiaru rezygnować z własnych usług Smart TV. Celem jest połączenie dwóch opcji. Ale nie na gwałt. Producenci sprzętu są ostrożni. Boją się gromów, jakie mogą spaść na nich jeśli dana aplikacja nie będzie działała poprawnie.
Użytkownik nie rozróżnia relacji między producentem sprzętu, a twórcami aplikacji (…) Dlatego dodatkowym wyzwaniem związanym z Hbb TV będzie stworzenie jednolitych standardów testów oprogramowania prowadzonych przed wdrożeniem
– powiedział Roman Karaszewski z LG Electronics.
Najwięcej do stracenia ma tu Samsung, którego usługa Smart jest najbardziej rozbudowana. Wpływa ona też na sprzedaż innego sprzętu Koreańczyków. Od dawna dbają oni o to, byśmy wiedzieli, że inteligentny telewizor Samsunga można połączyć z równie sprytnymi komórkami i tabletami tego samego producenta. Dlatego też do kwestii HbbTV ta firma podchodzi ostrożnie. Póki co nadal będzie promować swoje Smart TV, bo ma tam po prostu więcej użytkowników. Samsung nie odcina się jednak od nowinki.
Będziemy wspierać usługi, które zaoferują naszym użytkownikom coś atrakcyjnego
– tłumaczył Grzegorz Stanisz z Samsunga.
Konkurencja posiadająca nieco mniej rozbudowaną platformę Smart podchodzi do kwestii HbbTV bardziej optymistycznie. Dla przykładu Sharp czy Philips z wielką chęcią wspierają tę nowość. To oczywiste, bo platformy internetowe tych producentów pozostawiają obecnie wiele do życzenia. Niektórzy producenci mają za złe Samsungowi, że nie myśli podobnie.
Wszyscy producenci i operatorzy powinni zacząć promować tę technolowię już teraz, a nie za rok czy dwa
– powiedział Paweł Kaczmarzyk z Sony wprost do Grzegorza Stanisza z Samsunga, zarzucając koreańskiemu producentowi, że czeka aż fundamenty pod spopularyzowane Hbb wybuduje konkurencja.
Jest w tym oczywiście sporo racji. Stanowisko Samsunga jest jednak równie zrozumiałe. Wydatki na Smart TV były ogromne.
Co dla nas?
Pozostaje pytanie co z tego wszystkiego wynika dla nas, zwykłych odbiorców?
Przede wszystkim perspektywa lepszej, bardziej interaktywnej i bogatszej w treść telewizji. HbbTV nie zastąpi usług Smart TV. Może być jednak równie ciekawym poszerzeniem funkcjonalności odbiornika. Wyobraźcie sobie, że oglądając program możecie ustawić elementy graficzne na ekranie wedle własnego widzimisię, poczytać biografie aktorów, sprawdzić opinie innych widzów, szybko i wygodnie przejść do szerszych informacji na dany temat itd. Po zakończonej transmisji gracie kilka partyjek pokera, sprawdzacie pogodę i wychodzicie z domu z trasą podroży przerzuconą przed chwilą z telewizora na smartfon.
Oto jak może wyglądać telewizja za kilkanaście lat, jeśli rozwój Smart TV nie ustanie, a HbbTV znajdzie ciepłe miejsce w sercach i portfelach nadawców oraz producentów sprzętu.
Oby tylko szło to szybciej niż z samym Smart TV :)