Niektórzy pracownicy Microsoftu uważają, że stworzenie komercyjnej wersji systemu IllumiRoom nie ma sensu, bo sprzęt byłby za drogi. To nie prawda. Ale nawet jeśli nie zrobi tego Microsoft, to ktoś inny.
To jest świetne jeśli jesteś w laboratorium i masz pieniądze Microsoftu (…) dla przeciętnego odbiorcy to wydatek tysięcy dolarów
– powiedział Albert Penello z Microsoftu (planowanie produkcji Xbox One) na temat IllumiRoom i ochłodził gorące marzenia o zamianie całego pokoju w grę wideo.
Czy to koniec komercyjnej wersji IllumiRoom? Mam nadzieję, że nie. Szczególnie, że np. OLED i 4K kosztują również tysiące dolarów, a ktoś je jednak kupuje. Penello też mocno przesadza. Prototyp IllumiRoom wymaga komputera, projektora i Kinecta (pierwszej generacji). Podliczmy to:
- Kinect od Xboxa 360 – około 300 zł.
- Tani projektor 720p – około 1000 zł.
- Komputer – ze spokojem można założyć, że większość odbiorców graczy już jakiś ma i wcale nie trzeba by sprzedawać IllumiRoom razem z PeCetem.
Wychodzi mniej niż 500 dolarów. I to przy cenach detalicznych. To kwota porównywalna do ceny wersji deweloperskiej Oculus Rifta (3oo dolarów), a zainteresowanie tym sprzętem jest ogromne. Zapłacilibyście tyle, za coś takiego?
Oczywiście można by iść na opcję luksusową. Dodać projektor Full HD za kilka tysięcy i silnego PeCeta za kolejną górę złota. Tylko po co? IllumiRoom nie wymaga perfekcyjnej jakości kina domowego, bo obraz jest tylko dodatkiem do treści oglądanej na telewizorze.
Pomijając to wszystko jest jeszcze kwestia prostoty tego rozwiązania i konkurencji. Microsoft jako pierwszy pokazał działający system tego typu i ma za to plusa. Ale nie oszukujmy się – pod względem technologicznym najbardziej skomplikowane jest tutaj oprogramowanie. Zapewne jest ono do ogarnięcia przez średnio zaawansowanych twórców, a tym bardziej duże firmy.
Na targach IFA 2013 Philips pokazywał chociażby podobną koncepcję.
Pytałem o nią przedstawicieli TP Vision w kontekście systemu Ambilight tego producenta. I owszem, firma pracuje nad takim rozwiązaniem i nie wyklucza, że tak może wyglądać przyszłość Ambilight (póki co niestety nie ma planów komercjalizacji).
Jeśli zatem Microsoft stwierdzi, że IllumiRoom jest za drogi, by sprzedawać go masowo to wielka szkoda. Ale jestem pewien, że prędzej czy później ktoś inny przedstawi coś identycznego.