Geralt z Rivii nie wymyślił swojego stylu walki sam. Pomogli mu w tym Vesemir… i Maciej Kwiatkowski, polski kaskader i performer motion capture z ekipy Prime Fury Stunt Team.
Spotkałem się z Maciejem w studiu mocap.pl, by podejrzeć jak wygląda praca nad mocapem. To właśnie Maciek, wspólnie ze swoją ekipą, opracował styl wiedźmińskiej walki z potworami, a następnie nagrał animacje, którymi cieszyliśmy się w trzech częściach gry „Wiedźmin”.
Co to jest mocap, jak się go robi i co kaskaderzy lubią w nim najbardziej?
Pytam o to Maćka, a przy okazji rzucam okiem na zwykły dzień pracy kaskadera zajmującego się nagrywaniem ruchów postaci do gier czy animacji w technologii motion capture. Kilkadziesiąt znaczników odbijających światło podczerwone na czarnym stroju performera jest śledzonych przez zestaw kamer emitujących światło podczerwone. Pomysł jest prosty, ale zrealizowanie go w taki sposób, by efekt był precyzyjny wymagało czasu. Dzisiaj mocap jest używany wszędzie tam, gdzie naturalny ruch jest podstawą do stworzenia realistycznych postaci. W filmach animowanych, tradycyjnych, z dużą dawką efektów generowanych komputerowo oraz oczywiście w grach wideo.
Maciej Kwiatkowski pracował z CD Projekt RED nad wszystkimi częściami serii Wiedźmin. W pierwszej odsłonie to on odpowiadał za większość ruchów Geralta znanych z naszych ekranu. Nie jest jedyną osobą, która tworzyła tę postać na potrzeby gry, ogrom pracy włożyli też animatorzy i aktorzy, ale to dzięki Maćkowi nietypowy styl walki mieczem Wiedźmina jest taki jaki jest.
Poznajcie Macieja Kwiatkowskiego.