Wpis pochodzi z Multi-bloga.
Myślałem, że w czasach gdy do prawie każdego nowego odtwarzacza Blu-ray można podłączyć dysk przez USB, a wiele z nich oferuje funkcje nie tylko odtwarzania multimediów z HDD, ale też ich nagrywania, stacjonarne odtwarzacze z wbudowanymi dyskami odejdą w zapomnienie. Okazuje się, że nawet jeśli, to jeszcze nie teraz.
HR929D, HR825T i HR720T to trzy nowe odtwarzacze stacjonarne LG Blu-ray. Wspierają standard 3D, mają wbudowane karty komunikacji bezprzewodowej Wi-Fi i obsługują DLNA. Oprócz tego dwa z nich są też wyposażone we wspomniane dyski. Największy dysk o pojemności 1 TB ma model 929D. Model 825T ma HDD 500 GB, a najtańszy odtwarzacz 720T będzie pozbawiony tego dodatku. Odtwarzacze zaoferują teżdwa tunery telewizyjne.
Wszystko fajnie i pięknie, tylko problemem może być cena. Póki co producent jej nie podaje (odtwarzacze będą dostępne wiosną), ale jestem pewien, że będzie dużo wyższa niż gdyby kupić zwykły odtwarzacz z funkcją nagrywania i dysk zewnętrzny. Chociaż może LG mnie miło zaskoczy.
Inna dziwna sprawa, to fakt, że te playery pozwalają też na podłączenie innego „twardziela” przez USB i zapisywanie treści również na nim. Nie mówię, że to zły pomysł, ale tak jak wspominałem, pomysły tego typu zawsze odbijają się bardzo negatywnie na cenie końcowej.
Wpis pochodzi z Multi-bloga.