Producenci telewizorów bardzo by chcieli, byśmy w tym roku oszaleli na punkcie sprzętu 4K. Problem w tym, że jest on koszmarnie drogi, a nie ma co na nim oglądać. Trend jednak już się przyjął. Nadawcy robią pierwsze kroki w jego stronę, a dodatkowo rozwija się technologia przesyłu obrazu.
W kwestii nadawców plotki krążą obecnie wokół DirecTV. Jak donosi serwis Fiercecable,t a amerykańska platforma satelitarna złożyła prośbę o zatwierdzenie znaków towarowych: 4KN, 4KNET, 4KNetwork, 4K Network i 4K. Oczywiście nie oznacza to jeszcze, że w tym, czy nawet przyszłym roku zobaczymy pierwsze kanały satelitarne nadające w rozdzielczości 3840 x 2160 pikseli. Widać jednak, że 4K jest na liście tematów do odhaczenia nie tylko producentów sprzętu.
Myślimy o 4K, ale póki co jesteśmy w fazie badawczej. Obecnie ta technologia jest jeszcze lata przed nami
– powiedział Darris Gringeri z DirecTV, dodając, że znaki towarowe mają zapewnić możliwość działania w przyszłości.
Możliwe, że treści 4K pojawią się jednak dużo wcześniej niż przewiduje Gringeri. Discovery Communications już kręci pierwsze materiały w takiej jakości, Sony, Discovery oraz IMAX nawiązały współpracę już jakiś czas temu, a sam japoński producent zapowiada, że jeszcze w tym roku zobaczymy pierwsze premiery filmów 4K na Blu-ray. Możliwe więc, że osoby, które zdecydują się na zakup takiego telewizora w 2013 będą mogły wreszcie skorzystać z matrycy 4K nie tylko za pomocą zdjęć.
Ciekawe wieści docierają do nas również z targów Mobile World Congress w Barcelonie. Pomijając kwestię bezprzewodowej transmisji sygnału 4K, którą pokazywało LG (czekamy na konkrety), swoje trzy grosze do tematu dodaje jeszcze Telefonica. Producent zaprezentował na MWC 2013 system streamingu materiału 4K poprzez łącze światłowodowe o przepustowości 100 Megabitów na sekundę. Prezentacja była prowadzona lokalnie, więc w zasadzie nie wiadomo jak się ma do możliwości skorzystania z czegoś takiego we własnym domu, ale podobno jakość obrazu była bezstratna.
Czy 4K podbije w tym roku rynek? Oczywiście, że nie. Nawet biorąc pod uwagę, że producenci już zapowiadają mniejsze telewizory 4K, to i tak problemem będzie ich cena i brak treści. W przypadku kina domowego coś może ruszyć się w tym roku, bo wiele filmów jest już kręconych w 4K, więc to tylko kwestia dystrybucji. Konkretów jednak jeszcze nie słyszeliśmy i obecnie matryce 4K się po prostu marnują. Można oglądać na nich zdjęcia, filmiki z YouTube (których jakość nie zabija) czy kupić jeden, góra dwa filmy w sieci. Są też próbki filmów i zwiastuny, ale to tak jakby wydać masę pieniędzy w najnowszego Mercedesa, mieszkając na środku pustyni, gdzie nie ma stacji benzynowej.
4K nadejdzie. To bardziej niż pewne. Jednak na szansę stania się standardem tak silnym jak Full HD nie ma póki co szans. Może za 5-10 lat.