Po tekście na temat przystawek USB zamieniających dowolny telewizor w Smart TV z Androidem, jeden z moich czytelników dał znać, że używa takiego sprzętu. Jak się on sprawdza w praktyce?
Jeśli nie wiecie o co chodzi, to zerknijcie do wpisu Smart TV – czy Android zastąpi wszystko?
Urządzenie które posiadam to Cabletech URZ0350 kupione na Allegro za 200 zł z malutkim haczykiem. Muszę przyznać, że nie żałuję tego zakupu
– pisze czytelnik Skubi.
Obecnie ten sprzęt kosztuje około 170-185 zł w sklepach internetowych i od 185 zł na Allegro (do kosztów trzeba doliczyć wysyłkę, więc wychodzi około 200 zł tak jak pisze Skubi). Niecodroższe są zestawy z mini klawiaturą QWERTY – około 300 zł. O wadach i zaletach takich urządzeń pisałem w materiale zbiorczym o mini klawiaturach do telewizora oraz w teście Dune HD QWERTY.
Specyfikacje techniczne Cabletech URZ0350 to:
- dwurdzeniowy procesor RK3066 ARM Cortex-A9
- układ graficzny Mali-400
- system operacyjny Android 4.1 Jelly Bean
- pamięć RAM DDR3 1GB
- 4GB pamięci wewnętrznej DDR3
- złącza i porty: USB, gniazdo kart mikro SD (obsługa do 32GB), Micro USB (zasilanie), wtyk HDMI (służący do podłączenia urządzenia do TV)
Do urządzenia jest dołączony zasilacz USB 2A, ale ja mam podłączone pod gniazdo USB telewizora LG i doskonale sobie radzi. Podobno inne marki TV mają słabsze zasilanie z USB i możliwe są „zawieszki” dlatego załączony zasilacz może się przydać
– pisze użytkownik, dodając, że do sterowania wykorzystuje bezprzewodową myszkę. Istnieje jeszcze opcja podpięcia klawiatury i kamery internetowej.
Aplikacje z jakich korzysta Skubi, to głównie YouTube, TVN PLayer oraz ipla. Mój czytelnik donosi, że działają one bez zarzutu. Co z innym wykorzystaniem? Co jeszcze można robić na telewizorze dzięki takiej przystawce?
Odpowiedź jest prosta – to samo co na tablecie. Tylko to wszystko mamy na kilkudziesięciu calach, a nie na kilku. I jeszcze jedna sprawa. Gdy za kilka lat wymyślą jeszcze lepsze „Smart TV”, to nie będzie mi szkoda tego urządzenia i będę mógł kupić nowe. A nie każdy może co roku zmieniać telewizor za kilka tysięcy złotych
– kończy Skubi.
Sam nie testowałem jeszcze tego typu przystawek, więc nie wyrokuję. Mam obawy co do płynności bardziej zaawansowanych wizualnie aplikacji i przypuszczam, że w ich przypadku tani sprzęt może sobie nie poradzić z płynnością.
Niemniej większość aplikacji znanych z platform Smart TV, to programy dość proste, bazujące na treści (seriale, filmy, newsy itp.), a nie trójwymiarowej oprawie graficznej. W tym przypadku zapewne nawet słabszy Android da sobie radę.
Co o tym myślicie?
Skubi – dzięki za informacje o Twoim sprzęcie i zdjęcia.