Bezpłatny, ogólnopolski kanał filmowy z funkcjami społecznościowymi, drugim ekranem na tablecie lub smartfonie i wykorzystaniem możliwości HbbTV. Taka ma być Stopklatka TV. O szczegóły pytam twórców.
Na moje pytania odpowiadają:
- Wawrzyniec Brach – p.o. Dyrektor Programowy Telewizji Kino Polska
- Jarosław Grzesica – odpowiedzialny za strategię i rozwój produktów w Stopklatka S.A.
Szymon Adamus: Czym ma być Stopklatka TV?
Wawrzyniec Brach: Projektując Stopklatkę TV wiedzieliśmy, że nie może to być zwyczajny kanał filmowy. Zmieniają się nawyki oglądania filmów i telewizji – następuje rozwój alternatywnych kanałów dystrybucji filmów i audycji (VOD, YouTube, Netflix…), a jednocześnie obserwujemy zmierzch klasycznych wypożyczalni DVD. Dlatego proponujemy rozwiązania, które naszym widzom są już dobrze znane, ale na polskim rynku telewizyjnym będą innowacją. Chcemy wprowadzić funkcjonalności znane z sieci, w szczególności z serwisów społecznościowych, do pierwszego w pełni bezpłatnego ogólnopolskiego kanału filmowego.
Szymon Adamus: Tematyka stacji, to filmy. Co przez to rozumiemy?
Wawrzyniec Brach: Skonstruowane przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji oficjalne warunki konkursu precyzyjnie określają procentowe minima „specjalizacji kanału filmowego”. Naszych przyszłych widzów chciałbym zapewnić, że znajdą tu coś dla siebie: stawiamy na szeroką rozpiętość gatunkową i rozmaitość tematyczną filmów, a sporo będzie też programów publicystycznych, aktualności filmowych, recenzji, rozmów z gwiazdami kina.
Szymon Adamus: W informacjach prasowych czytamy o ramówce składającej się z filmów fabularnych, dokumentów i animacji. Proszę powiedzieć coś więcej.
Wawrzyniec Brach: Najważniejsi są dla nas widzowie i dlatego nie możemy im popsuć niespodzianki, zdradzając szczegóły już teraz. Gdybym wymienił kilka raptem konkretnych filmów – wielu odbiorców mogłoby nabrać mylnego zdania o naszej stacji, ocenić nas zanim zaczniemy emitować. Ba, nawet zanim konkurs zostanie rozstrzygnięty… Nie chcemy też ułatwiać zadania konkurencji, toteż tytuły ujawnimy w odpowiednim czasie.
Repertuar Stopklatka TV oprze się na trzech filarach: polska klasyka filmowa, produkcje europejskie i kino światowe. Na antenie będzie można zobaczyć najnowsze tytuły, ale przypominać też będziemy tytuły nieco zapomniane. Pojawią się też filmy animowane adresowane do całych rodzin i kino dokumentalne.
Szymon Adamus: Projekt współtworzy Kino Polska TV. Czy oznacza to przeniesienie programu tej stacji jeden do jednego?
Wawrzyniec Brach: Stopklatka TV i Kino Polska to diametralnie różne projekty. Przede wszystkim Stopklatka TV nie ograniczy się do kina polskiego, będzie prezentować pełne spektrum kinematografii z całego świata. Planujemy cykle przeglądów laureatów najważniejszych festiwali filmowych, przeglądy kinematografii narodowych czy pokazy współczesnego kina europejskiego.
Oczywiście korzystamy z doświadczeń specjalistów Telewizji Kino Polska – stworzyli jeden z najchętniej oglądanych kanałów filmowych, najlepsze praktyki chcemy więc przenieść do nowej stacji. Zapewniam jednak, że Stopklatka TV będzie dopełnieniem kanałów już istniejących na polskim rynku.
Przeczytaj również: Trzy wymiary niezgody – wszystko o 3D w polskich kinach
Szymon Adamus: Rada Programowa, to znane i cenione nazwiska, Andrzej Wajda, Agnieszka Holland i Juliusz Machulski. Kogo zobaczymy na antenie w programach publicystycznych?
Wawrzyniec Brach: Myślimy o Stopklatka TV jak o instytucji kultury – ale nie smętnym muzeum, a raczej w pełni interaktywnej filmotece. Każda instytucja kulturalna potrzebuje Rady Programowej czuwającej nad wysoką jakością i atrakcyjnością oferty. Zdajemy sobie sprawę z odpowiedzialności, która spoczywa na tworzących powszechnie dostępny kanał filmowy, dlatego poparcie udzielone przez takie autorytety to jednocześnie certfikat jakości i zobowiązanie do utrzymywania najwyższych standardów.
Filmom z pewnością będą towarzyszyły nasze autorskie audycje – rozmowy w studiu, eksperckie wstępy przed filmami, wywiady z ludźmi kina, aktualności – ale za wcześnie jeszcze na określanie prowadzących.
Szymon Adamus: Ramówka będzie nastawiona silnie na treści wysokiej kultury czy znajdzie się miejsce na prostszą rozrywkę?
Wawrzyniec Brach: Przypomnę scenę z „Jak to się robi?”: dwóch przypadkowych pasażerów pociągu do Zakopanego – o twarzach Maklakiewicza i Himilsbacha – planuje film i zastanawia się „albo ambitna sztuka, albo pieniądze”. Puenta wypowiedziana z pewnym siebie uśmiechem brzmiała: „I to, i to. Damy sobie radę”.
Telewizja Kino Polska jest świetnym przykładem, że można działać na komercyjnym rynku i czynnie wspierać promocję wysokiej kultury. Kino Polska z sukcesem emituje filmy o wysokich walorach artystycznych, a widzowie z rosnącym zapałem podziwiają polską kinematografię, o czym świadczą rosnące wyniki oglądalności.
Szymon Adamus: Co musicie zrobić, by wygrać miejsce w pierwszym multipleksie?
Wawrzyniec Brach: Złożyliśmy wniosek koncesyjny: kilkanaście kilogramów dokumentacji przygotowanej przez specjalistów z Kino Polska, Stopklatki i Agory. Przedstawiliśmy tam nasze atuty, wizję kanału, plany na przyszłość. Uzupełniające się kompetencje trzech partnerów stojących za projektem, a także choćby skład Rady Programowej umożliwią powstanie kanału telewizyjnego, który będzie stanowić nową jakość na polskim rynku medialnym. Jeśli dostaniemy koncesję, powstanie kanał telewizyjny, jaki KRRiT chciałaby umieścić na pierwszym mulitipleksie cyfrowym, i o jakim widzowie do tej pory mogli tylko pomarzyć.
Szymon Adamus: Porozmawiajmy teraz o stronie technicznej przedsięwzięcia. Dlaczego DVB-T, a nie np. VOD?
Jarosław Grzesica: To technologie komplementarne, jedna nie wyklucza drugiej. Ta pierwsza daje jednak możliwość nadawania do masowego odbiorcy i tworzenia zasięgu natychmiast. Druga to nieco inne medium, wymaga aktywności komunikacyjnej i dopiero wywołania u odbiorcy chęci podjęcia akcji. Wideo na żądanie może być rozszerzeniem działalności kanału filmowego, oferować powrót do wybranych pozycji albo po prostu możliwość oglądania ulubionych tytułów w innym czasie niż wynika to z programu kanału telewizyjnego.
Przeczytaj również: Dlaczego Smart TV przegrywa z komputerem?
Szymon Adamus: Czy kanał będzie nadawany w HD?
Jarosław Grzesica: Naturalnie tak. Kanał Stopklatka.tv ma nadawać zgodnie ze specyfikacją standardu HbbTV V1.2.1 (2012-11). (Możecie o niej poczytać tutaj. Przyp. Szymon).
Szymon Adamus: Jakie funkcje HbbTV zobaczymy w Stopklatka TV?
Jarosław Grzesica: W zespole technicznym Stopklatki pracujemy przede wszystkim nad uzupełnieniem treści nadawanych w sygnale DVB-T treściami dostępnymi przez Internet z naszych źródeł, między innymi bazy filmowej serwisu stopklatka.pl. Chcielibyśmy, aby widzowie mieli możliwość przeglądania dodatkowych informacji związanych z oglądanymi filmami, takich jak informacje o aktorach, reżyserze, opisy filmów, rekomendacje. To, co wydaje się naturalną funkcjonalnością telewizji hybrydowej, to program telewizyjny kanału. Naszym zdaniem powinien być możliwie jak najbardziej przyjazny i wzbogacony materiałami wideo. Chcemy zastosować w tym przypadku rozwiązania PIP, aby użytkownik miał np. możliwość oglądania zwiastuna filmu bezpośrednio z poziomu ekranu telewizora.
Szymon Adamus: Często mówicie o komunikacji. Nie liczę na telewizję interaktywną, ale czy widz będzie mógł wejść w „dialog” z realizatorami programów za pośrednictwem serwisu Stopklatka lub np. HbbTV?
Jarosław Grzesica: Bardzo poważnie podchodzimy do społecznościowych aspektów rozrywki, jaką jest telewizja hybrydowa. Z całą pewnością będziemy dążyć do umożliwienia interakcji z innymi widzami – poprzez komentowanie i dzielenie się treściami dostępnymi z poziomu aplikacji hbbtv. Nie zapomnimy też o „drugim ekranie” – tablecie czy smartfonie.
Nasz serwis Stopklatka.pl to drugi co do wielkości serwis filmowy. Jest cały czas rozwijany, a jednym z celów, które sobie stawiamy, jest uczynienie go miejscem rozmowy dla miłośników filmu. Kinomani mają w swoim DNA potrzebę dzielenia sie swoimi opiniami na temat tego, co kochają. Kiedyś do takiej wymiany myśli służyły DKFy, dzisiaj jeszcze większą możliwość rozwijania dyskusji i dzielenia się wiedzą daje Internet.
Szymon Adamus: Dziękuję za rozmowę.
Andrzej Wajda 1974 Fot. na licencji CC Wikipedia, Wikipedia.