Jaki będzie Smart TV za dwa lata?

Kilka lat temu Smart TV było nowinką. Teraz ciężko kupić telewizor ze średniej lub wysokiej półki, by nie mieć opcji internetowych. Badania IHS potwierdzają rzecz oczywistą – ten trend się nie zmieni. Tylko jak to całe Smart TV będzie wyglądać?

Badająca rynek telewizyjny firma IHS musiała ostatnio zaktualizować raport dotyczący prognoz na 2015 rok. Według nowych danych, za 2 lata już 141 milionów nowo sprzedawanych odbiorników TV będzie wyposażonych w funkcję Smart TV (w 2012 roku sprzedano ich 66 milionów). W sumie inteligentne telewizory będą stanowiły 55% całej oferty producentów TV w 2015 roku

– pisze o sprawie Andrzej z Multi-bloga, dodając jeszcze, że w roku 2016 już dwie trzecie odbiorników będzie posiadało funkcje sieciowe. To 173 miliony telewizorów.

Tylko czy cokolwiek jest tu w stanie nas zdziwić? Smart TV nabierało tempa bardzo wolno, ale technologia się już na tyle upowszechniła, że jest oczywistym iż będzie jej więcej. Sytuacja internetowych widgetów jest podobna do rewolucji multimedialnych odtwarzaczy, które zaczęły się pojawiać w odbiornikach kilka lat temu. Na początku producenci z tym walczyli (odtwarzanie z USB, to w końcu konkurencja dla Blu-ray i DVD), ale tanie marki tak silnie promowały te funkcje, że bardzo szybko wszyscy musieli do nich dołączyć. Dzisiaj praktycznie każdy telewizor średniej klasy radzi sobie z DivXami z USB (lepiej lub gorzej, ale jednak). Ze Smart TV będzie to samo, bo w pewnym momencie masowy odbiorca przestanie myśleć o telewizorze jako wyłącznie urządzeniu pod które podłącza się odtwarzacz czy konsolę.

Pytanie nie powinno więc brzmieć czy Smart TV będzie bardziej popularne, ale jak będzie wyglądać. Pewne jest, że w takiej formie jak dzisiaj nie może funkcjonować bez końca. Po prostu jest ona zbyt mało funkcjonalna. Potrzeba czegoś nowego, rewolucyjnego i zmieniającego diametralnie nasze pojmowanie telewizora internetowego.

Obecnie producenci muszą poradzić sobie z kilkoma przeszkodami:

Komunikacja – zwykły pilot, sterowanie głosem i gestami, klawiatura i myszka czy coś jeszcze innego?
Pieniądze – jak zarabiać na Smart TV? Sprzedawać aplikacje w takim modelu jak AppStore i Google Play, czy może postawić na przestrzeń reklamową? A może jedno i drugie?
Producenci – jak przekonać do współpracy nowe firmy, skoro odbiorców aplikacji na Smart TV jest znacznie mniej niż np. w sektorze mobilnym?
Odbiorca – jak przekonać odbiorcę, by swój nowy telewizor podłączył do sieci?

Próby poradzenia sobie z częścią tych problemów już widać. Samsung eksperymentuje z nowymi formami komunikacji i idzie mu coraz lepiej. Panasonic dodaje rozpoznawanie odbiorcy. Z kolei LG rozwija swój ruchowy pilot Magic i dodaje do oferty nowe gry. Widać, że Smart TV się rozwija. Nadal brakuje jednak jakiegoś elementu. Tego nieznanego składnika, który po dodaniu sprawi, że nagle wszyscy zapragną telewizora Smart. Jestem pewien, że prędzej czy później ktoś go odkryje.