LG UF950V – test i odpowiedzi na Wasze pytania

LG UF950V, to telewizor z serii Super Ultra HD, którą w Warszawie pochwalił się niedawno producent. Jak sprawdza się w praktyce?

Zmiany za sterem

O wyglądzie telewizora pisałem już w pierwszych wrażeniach. Moje subiektywna opinia jest taka, że telewizor i jego akcesoria prezentują się znakomicie. Odbiornik po nieco utrudnionym montażu (szczegóły w poprzednim wpisie) wygląda rewelacyjnie. Zagięta podstawa prezentuje się tak, jakby podnosiła się lekko do góry, a telewizor unosił się po bokach.

Całość jest aluminiowa i ten element przechodzi również na ramkę. Cienką ramkę, bo w górnej części LG serii UF9500 ma zaledwie 10 milimetrów.

W niższej części telewizor się pogrubia, ale i tak wygląda rewelacyjnie. Tym bardziej, że tył jest wykończony białą powierzchnią z ciekawym wzorem.

Mówiąc krótko – to bardzo ładny telewizor, który proponowałbym stawiać na podstawie, a nie wieszać. Dodaje mu ona elegancji.

Największą zmianą w kwestii dodatków jest pilot Magic. W tegorocznym wydaniu jest on powiększony o dodatkowe przyciski funkcyjne i (co najważniejsze) numeryczne.

Pilot LG na rok 2015

O pilotach do telewizorów na rok 2015 pisałem już w innym tekście i mówiłem na moim kanale YouTube.

Czym będziemy sterować? Piloty TV 2015 [wideo]

Wspominałem wtedy, że dotychczasowa wersja pilota Magic firmy LG mi nie przeszkadzał i przyzwyczaiłem się już dawno do braku cyfr. W praktyce okazało się, że nowy pilot wymaga przyzwyczajenia. Szczególnie jeśli używaliście długo poprzedniego Magica. Największa zmiana, to ułożenie ręki i kciuka w stosunku do rolki służącej również jako przycisk zatwierdzania. Nowy pilot jest skonstruowany w taki sposób, że dłoń trzeba układać nieco niżej. Z początku nie jest to wygodne. Środek ciężkości jest w innym miejscu, przekładamy nieświadomie rękę i kciukiem trafiamy na przycisk Home, a nie rolkę. Na szczęście można się do tego przyzwyczaić już po kilku dniach. Mi zajęło około trzy. Teraz już bez zastanowienia chwytam pilota tak jak należy.

Po kilku dłuższych kontaktach pilot uznaję za udany. Trochę szkoda, że dodając więcej przycisków producent nie zadbał o chociażby jeden klawisz play/pause, ale to detal. Pilot wymaga przyzwyczajenia, ale to dobry kompromis między ruchowym sterowaniem kursorem na ekranie, a fizycznymi przyciskami.

Dodatkowo jestem zdumiony, ale możliwość stawiania go w pionie mi się spodobała. Myślałem, że będzie to „pierdoła”, o której zapomnę po kilku godzinach, a okazało się, że coraz częściej stawiam tak pilota. Nie wiem czemu, bo logicznie rzecz biorąc zwiększa to szansę na jego przewrócenie i np. spadnięcie ze stołu. Ale okazało się, że stawianie go w pionie jest nawet dość zabawne i ładnie wygląda. Tak, też jestem zdumiony :)

WebOS 2.0 – tak jak być powinno!

Druga największa zmiana komunikacyjna w modelu LG UF950V, to nowy hardware i software. Szybsza architektura w połączeniu z systemem operacyjnym webOS 2.0 sprawiają, że płynność działania telewizora wreszcie nie pozostawia nic do życzenia.

Stali czytelnicy mojego bloga wiedzą, że zawsze broniłem webOSa. Jest to system prosty, banalny w kwestii obsługi i dla zwykłych ludzi. Wiem, że kalibracja odbiorników jest na nim trudna, a dostęp do opcji zaawansowanych trwa dłużej niż na niektórych konkurencyjnych platformach, ale dam sobie rękę uciąć, że 99% użytkowników telewizorów w Polsce nawet nie wie co to jest kalibracja, a wielu z nich nigdy nie wchodzi nawet do menu ustawień obrazu.

Przy okazji testu LG UB850V w zeszłym roku pisałem, że webOS ma trochę niedoróbek, ale jego obsługa jest intuicyjna. Jedynym problemem były spowolnienia działania. Wyświetlenie opcji, poruszanie się po zasobach podłączonego dysku itp. zawsze wiązały się z pojawieniem się kolorowych kropek oznaczających wczytywanie.

W tym roku miało być lepiej. LG zapowiedziało duże przyspieszenie działania webOS 2.0 w telewizorach na rok 2015 oraz aktualizację dla webOS 1.0 w telewizorach z 2014, która również doda nieco szybkości. Konkretne porównanie przygotuję w innym wpisie. Teraz mogę powiedzieć, że system webOS 2.0 w LG UF950V działa wreszcie tak, jak powinien. Wczytywanie zdarza się sporadycznie, przeskakiwanie między aplikacjami jest super płynne, menu wczytują się prawie natychmiastowo, o wiele wygodniej nawiguje się po katalogach plików i nawet przeglądarka internetowa przyspieszyła do takiego poziomu, że w weekend używałem map Google w wersji www na telewizorze LG jako głównego ekranu podczas spotkań ze znajomymi.

W webOS podobała mi się zawsze jego prostota i wielowątkowość. Teraz mogę też z czystym sumieniem powiedzieć, że system jest też odpowiednio szybki. W ciągu 30 sekund jestem w stanie przeskoczyć między przeglądarką internetową, plikiem zapisanym na podłączonym dysku, telewizją i obrazem sklonowanym z komórki za pomocą Miracasta. Nigdzie nie tracę postępu, wszystko dzieje się błyskawicznie. Wcześniej webOS miał już takie same funkcje, ale teraz cały proces działa bez jakichkolwiek opóźnień.

Świetnie!

W kwestii aplikacji i odtwarzania multimediów wielkich zmian nie ma. WebOS nadal nie jest potworem, jeśli idzie o ilość programów i dziś jest już pewne, że nigdy nim nie będzie. Do wyboru mamy kilka podstawowych apek takich jak Player, YouTube czy Ipla, a także kilka dodatków, jak chociażby wspominany niedawno FilmBox Live z 80 filmami w 4K.

Telewizor odtwarza multimedia mniej więcej tak jak poprzednio czyli nadal znakomicie. W czasie testów i normalnego użytkowania nie „dostał czkawki” z żadnym materiałem. Radzi sobie z HEVC, VP9, odtwarza materiały w Ultra HD, napisy, pozwala na chwytanie screenów, lekką ich edycję i zapisywanie na dysku (nie znam drugiego systemu z taką opcją)… Słowem robi wszystko, czego możecie oczekiwać od telewizora multimedialnego.

Przeglądarka internetowa, która jak już pisałem wcześnie działa rewelacyjnie, nie obsługuje Flasha (a więc nie działa np. strona WeebTV), ale powoli przestaję uznawać to za minus, bo widać globalny trend przestawiania się na HTML5 (i słusznie). W teście tego rozwiązania na stronie html5test.com przeglądarka LG dostała 495 punktów. Czyli bez szału, ale nieźle.

Kolorami po oczach!

Największa nowość w kwestii obrazu w modelu LG UF950V, to ColorPrime. W przypadku telewizorów LG oznacza to możliwość zastosowania jednego z dwóch rozwiązań – kwantowej kropki lub fosforu na diodach LED. W przypadku LG UF950V jest to Wide Color LED – czyli fosfor. W praktyce ma on zwiększać spektrum barw o maksymalnie 25%. Oprócz tego telewizor działa na matrycy IPS podświetlanej brzegowo i ma nową wersję systemu podnoszenia rozdzielczości materiałów SD i HD.

Jak działa?

ColorPrime daje rzeczywiście niezłego kopa kolorom, które są żywe i aż proszą się o ugryzienie matrycy!

LG UF950V - tryb Standardowy

Jeśli należycie do sporego grona odbiorców, którzy wybierają tryb dynamiczny, to uważajcie na źrenice, bo kolory mogą je Wam wypalić ;)

LG UF950V - tryb Żywy

Oczywiście bardziej naturalne ustawienia znajdziecie w trybie ISF Ekspert 1.

LG UF950V - tryb Standardowy

LG UF950V - tryb Żywy

LG UF950V - tryb ISF

Telewizor pozwala na dostosowanie jakości obrazu do warunków i własnych upodobań za pomocą kilku opcji. Są to np. Gamma 1.9, 2.2, 2.4 i BT.1886, kontrola balansu bieli, system zarządzania kolorami i kilka innych.

Mimo, że ekran LG UF950V nie jest matowy i często odbija sporo np. z pobliskiego okna, to jasność na poziomie 214 cd/m2 (podaję za serwisem reviewed.com) pozwala na cieszenie się obrazem nawet w jaśniejsze dni. Zdecydowanie nie musiałem zasłaniać przy nim okien.

Zastosowanie matrycy IPS sprawiło, że obraz wygląda dobrze również pod kątem.

Niestety takie matryce LCD mają jeden minus – kontrast. Pod tym względem LG UF950V zdecydowanie nie rzuca na kolana. Lee Neikirk, ze wspomnianego serwisu Reviewed.com, zmierzył kontrast tego telewizora na 1074:1. To niestety dużo mniej niż we flagowcach LCD LED konkurencji.

LG UF9500 kontrast Fot. Lee Neikirk Reviewed.com

W aktualizacji swojego testu Lee zaznacza, że sytuację poprawia włączenie systemu LED Local Dimming (do wyboru są trzy tryby – niski, średni i wysoki). Niestety mimo to autor nie poleca tego telewizora kinomaniaków. Skontaktowałem się z Lee w sprawie jego testu i pomiarów. Poprosiłem o komentarz, w kwestii zmian jakie zauważył po użyciu funkcji LED Local Dimming w trybie Low, Medium lub High.

Odkryłem, że poprawia to ogromnie jakość czerni w zacienionych obszarach obrazu, tam gdzie duża część ekranu jest już ciemna, ale szybko obniża we fragmentach jaśniejszych. Efekt jest momentami prawie zbyt ekstremalny

– odpowiedział mi Lee Neikirk, którego test ponownie Wam polecam.

W kwestii gier telewizorowi nie można nic zarzucić. Input Lag udało mi się zmierzyć na poziomie nieco ponad 35 msec. To bardzo dobry wynik, który zadowoli każdego gracza.

Jeśli macie dodatkowo sprzęt, który pozwoli na wyświetlenie gier w natywnym 3840 x 2160 pikseli, to będziecie w siódmym niebie!

Na koniec został obraz 3D, który w tym roku schodzi już totalnie na drugi plan i jeśli tak dalej pójdzie, to lada chwila może zniknąć całkowicie z naszych telewizorów (co mimo wszystko byłoby fatalne). LG UF950V wykorzystuje pasywne okulary, które są standardem u tego producenta. Głębie obrazu 3D można modyfikować ręcznie, ale ja najlepsze efekty uzyskałem w trybie automatycznym.

Trójwymiar jest dobry, z niewielką ilością crosstalka (widoczne rozdzielanie się obrazu składowego dla lewego i prawego oka) chociaż w wielu przypadkach miałem problem z dobraniem odpowiednich ustawień. Wspomniany tryb automatyczny sprawdzał się najlepiej, ale czasem w konkretnych scenach ładniejszy obraz otrzymywałem zmniejszając ręcznie głębię i dostosowując punkt oglądania obrazu. Problem w tym, że często po trzech czy czterech scenach takie same ustawienia kompletnie się nie sprawdzały. W większości przypadków tryb automatyczny radził sobie lepiej w dłuższym czasie.

Mimo wszystko 3D na LG UF950V wygląda dobrze. 3D testowałem na Avatarze i Pacific Rim.

Chrońcie uszy!

W kwestii dźwięku LG obiecywało wiele. Telewizor ma głośniki Harman Kardon, a podstawka została podobno zaprojektowana w taki sposób, by dodatkowo wspomagała rozprowadzanie dźwięku.

Brzmi to trochę jak marketingowa ściema, a jak doskonale wiecie kochani Obywatele świata HD na nic nie mam tak wielkiego uczulenia, jak na marketingowy bełkot. W przypadku LG UF950V nie interesuje mnie jednak czy producent ściemnia, czy rzeczywiście jego projektanci spędzili setki godzin nad deskami kreślarskimi, myśląc o rozprowadzaniu dźwięku. Mam to gdzieś, bo liczy się efekt końcowy, a ten jest rewelacyjny!

W zeszłorocznych panelach LG największym problemem była nie czystość, ale siła dźwięku. Od około 70% skali w górę zmiany były niewielkie, a telewizor grał po prostu za cicho (weźcie poprawkę na to, że ja lubię dźwięk z IMAXa, gdy nie słyszę nawet własnych myśli). W tegorocznym LG UF950V słychać poprawę. Telewizor podkręcony na 100% gra tak głośno, że przy dobrym źródle dźwięku raczej nie dacie rady używać takiej mocy w domu. A na pewno nie pozwolą Wam na to sąsiedzi ;) Pierwszy raz słyszę też faktycznie przydatną różnicę między rożnymi trybami dźwięku. Standardowy jest cichszy i słychać go jakby bardziej z tyłu odbiornika. Tryb Kino daje ostro po uszach i wydaje się wylewać bokami.

Dawno nie napisałem tak dużo o dźwięku w telewizorze, ale tym razem nie żałuję znaków, bo LG dotrzymało obietnicy. Jest dużo lepiej niż w zeszłym roku i aż miło podkręcić mocno telewizor.

LG UF950V – telewizor 2.0?

WebOS w wersji 2.0 to ogromny skok jakości. Prosty system dla zwykłych odbiorców wreszcie dostał bardzo potrzebne przyspieszenie działania i kilka usprawnień (najbardziej praktyczną z nich jest belka szybkiego dostępu do podstawowych opcji otwierana jednym przyciskiem). System nie rzuca na kolana pod względem ilości aplikacji, ale pokazuje też, że nie zawsze jest to najważniejsze. Mając do dyspozycji kilka programów VOD, dobrze działającą przeglądarkę internetową i funkcję streamingu obrazu z komórki za pomocą Miracast mogłem bez najmniejszego problemu wykorzystywać telewizor do 90% moich potrzeb. Tym bardziej, że LG UF950V doskonale radzi sobie też z multimediami odtwarzanymi z USB.

Telewizor wygląda też bardzo dobrze (głównie na ciekawej podstawce), a niski input lag i znakomity dźwięk były miłym zaskoczeniem. Widać, że w tych dwóch aspektach LG wyciągnęło wnioski.

Największą wadą tego modelu jest kontrast, o którym pisałem w teście na podstawie danych Lee Neikirka, z serwisu Reviewed.com (któremu jeszcze raz dziękuję za rozmowę i udostępnione materiały).

Dla kogo jest ten telewizor?

Jednym zdaniem powiem tak – jest to telewizor dla osób, które po przyjściu ze sklepu włączają tryb standardowy lub dynamiczny, podpinają dysk i chcą w ciągu pięciu minut obejrzeć ulubiony film, bez przejmowania się kalibracją, skomplikowanymi ustawieniami czy trudnym sterowaniem.

Poniżej załączam ceny telewizora LG UF950V w momencie pisania tekstu. Aktualne ceny znajdziecie zawsze pod linkami.

LG 55UF950V – od 11 695 zł
LG 65UF950V – od 15 990 zł

Odpowiedzi na Wasze pytania

Pod poprzednim wpisem i na moim Facebooku przysłaliście pytania o LG UF950V. Z przyjemnością odpowiadam.

Krzysztof Hankiewicz pytał czy kontrast jest tak niski jak w UF850 (690:1)

Nie jest aż tak niski, ale też nie rzuca na kolana. Lee Neikirk z Reviewed.com zmierzył go na poziomie 1074:1. Dla maniaków cyferek polecam wyniki jego pomiarów.

ArT pytał o kwestię podwójnego tunera

Powiem Ci bardzo szczerze ArT, że ja już sam nie wiem, które z nowych modeli mają podwójne tunery i w jakich regionach. Pytałem o to LG Polska i dostałem odpowiedź, że żaden z nowych TV nie ma twin tunera. Pytałem o to samo przedstawicieli LG z zagranicy i powiedziano mi, że niektóre na rynek europejski mają.

Według informacji na FlatPanelshd.com, które podesłałeś, podwójny tuner mają mieć modele: