Nawet jeśli jakimś cudem za 5 lat będziemy mieli 135 kanałów Ultra HD (prędzej mi kaktus na ręce wyrośnie), to i tak nie będzie ich na czym oglądać. Ekspercie twierdzą, że w 2017 roku zaledwie co setny sprzedawany telewizor będzie miał matrycę 4K – 3840 x 2160 pikseli.
Andrzej z Multi-bloga pisze:
Tom Morrod z firmy analitycznej IHS iSuppli twierdzi, że mała popularność 4K ma wynikać z faktu, że ma ona największy sens w odbiornikach o przekątnej ekranu 60 cali i więcej. Jak wiadomo, nie są to typowe „konsumenckie” rozmiary – w 2012 tej wielkości TV stanowiły zaledwie 1,5% ogólnej sprzedaży na świecie. Co prawda średnia wielkość nowych telewizorów dość szybko ostatnio rośnie, ale zdaniem Morroda masowe przestawienie się na 4K w obecnej dekadzie raczej jeszcze nie nastąpi.
Nie oznacza to, że popularność telewizorów 4K będzie rosła bardzo powoli – wprost przeciwnie. O ile w 2012 roku zostanie sprzedanych 4 tysiące odbiorników tego typu, to w 2017 roku będzie to – według prognoz IHS – już 2,1 miliona. Wzrost o 10.000% rocznie robi wrażenie, trzeba jednak pamiętać, że sprzedaż startuje z bardzo niskiego poziomu.
W tym roku telewizory 4K ma zamiar wypuścić na rynek pięć firm. Poza 84-calowymi Sony i LG, których sprzedaż ruszyła w październiku (w cenie 20-25 000 dolarów) i 55-calową Toshibą (10 000 dolarów) chcą to zrobić również chińskie firmy Hisense i Konka. Jednak zdaniem Morroda prawdziwy skok popularności 4K nastąpi dopiero w momencie, kiedy zaczną być w nich montowane cienkie, lekkie i energooszczędne wyświetlacze AMOLED.
Telewizory AMOLED, zwane też OLED-ami, pokazały dotąd w rozmiarze 55 cali dwie koreańskie firmy – Samsung i LG. Jednak nie był to chyba dobry strzał biorąc pod uwagę, że ich wprowadzenie do sprzedaży po raz kolejny się opóźnia. Kiedy jednak AMOLED w telewizorach przestanie być jedynie technologiczną i mało praktyczną ciekawostką, a stanie stanie się tanią alternatywą dla ciężkich wyświetlaczy ciekłokrystalicznych (LCD), zarówno sprzedaż 4K, jak i OLED może ostro ruszyć do przodu.
Wpis pochodzi z Multi-bloga.